pokolenie 83 pokolenie 83
1831
BLOG

Oszóstwo, czy "szkolny" błąd polskich mikrobiologów.

pokolenie 83 pokolenie 83 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Jak donosi najnowszy numer Nature: "Badania obalają istnienie bardzo małych podobnych do embrionalnych komórek (VSEL) zatwierdzone przez Watykan. Nature 499,390 (25 July 2013).

Jak mówią w nim badacze z Uniwersytetu Stanforda: "- Najważniejsze było sprawdzić, gdzie i w jakim zakresie funkcjonują komórki odkryte przez Polaków. Sprawdzić, jak mogą wpływać na pole badań nad komórkami macierzystymi. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by powtórzyć badania Polaków, używając dokładnie takiej samej technologii. Nie byliśmy w stanie otrzymać tych komórek ani ze szpiku kostnego, ani z krwi myszy laboratoryjnych" - pisze Weissman.

Należy przypomnieć, że "odkrycia" tych komórek dokonał w 2006 roku prof. Mariusz Ratajczak. Od tego czasu jak podaje Nature otrzymał fundusze w wysokości 10,6 mln Euro ze środków unijnych na dalsze badania. Założył także w 2007 roku konsorcjum Stem For Life Foundation w którym nad badaniami komórek VSEL brały udział takie ośrodki jak Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, Instytut Biologii Doświadczalnej im. Nenckiego Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.

Należy jednak zauważyć, że w maju tego roku jeden z członków zespołu Józef Dulak z UJ opublikował wyniki kwestionujące sposób separacji i oznaczania komórek VSEL. Za publikację tych wyników prof. Mariusz Ratajczak starał się usunąć Józefa Dulka z konsorcjum.

Co interesujące konsorcjum Stem For Life Foundation opatentowało w 2007 roku odkrycie komórek VSEL oraz w 2011 roku otrzymało dofinansowanie Watykanu na dalsze badania.

Jak mówi bioetyk Arthur Caplan: "Teologowie byli zachwyceni. Wierzyli, że nowa technologia może zatrzymać to, co ich zdaniem jest zabójstwem nienarodzonych dzieci. Watykan podjął bezprecedensowe kroki, zainwestował w spółkę NeoStem, która miała zajmować się badaniem i produkcją VSEL. Wszystko w nadziei, że powstrzyma to starą technologię. Na stronie spółki możemy przeczytać, że odkrycie to pozwoli pobierać komórki macierzyste bez dylematów etycznych. (...) Zwolennicy teorii małych komórek mówią, że nie mamy technik, które umożliwiają nam odkrycie VSEL. To jest jednak równie prawdopodobne jak to, że w nadziei na znalezienie rozwiązania, które może być przyjęte przez Kościół, naukowcy wynaleźli coś, czego w rzeczywistości nie ma - pisze Caplan. - Dopóki badaniami nie zajmie się ktoś niezwiązany religijnie lub biznesowo z VSEL, radzę uważać na wszelkie informacje o ich ozdrowieńczej mocy."

To co najbardziej ciekawi w całej sprawie to co tak naprawdę zobaczył prof. Mariusz Ratajczak i na jakiej podstawie uznał, że jest to nowy typ komórek, o ile zobaczył jakiekolwiek komórki? Należy się też spytać jak to możliwe, że od 2007 roku nie udało się nikomu z polskich mikrobiologów zweryfikować lub powtórzyć badań prof. Ratajczaka.

Pozostaje ciekawe pytanie: Jak sama UE odniesie się do tego typu badań i wydanych milionów na poszukiwanie nieistniejących komórek i próbę ich komercjalizacji? Interesujące było by też zdanie instytucji przyznających granty, Pani minister Kudryckiej oraz Fundacji na rzecz Nauki - wszyscy oni przecież rozpływali się nad tym wiekopomnym osiągnięciem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie