polbrat polbrat
271
BLOG

Święto zepsuli sobie sami.

polbrat polbrat Polityka Obserwuj notkę 2

 

„Wybór marszałka to święto sejmu, święto demokracji, i wydawało się że akurat tego święta PiS nie będzie psuć. A zepsuł". Takich oto słów użył dzisiaj Rafał Grupiński, nowo wybrany przewodniczący klubu PO, komentując treść pytań jakie kandydatowi  tej partii na stanowisko marszałka Sejmu, postawili posłowie PiS.  http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/365823,rafal-grupinski-atakuje-beate-kempe-i-prawo-i-sprawiedliwosc.html

Skoro Rafał Grupiński twierdzi, że wczoraj PiS zepsuł święto Sejmu i demokracji czyli popełnił niemal świętokractwo i zbezczeszczenie, no to zastanówmy się głębiej nad retoryką tego „intelektualisty z Poznania”, jak go się ostatnio określa.

Najpierw powiedzmy sobie wprost. Teza, że wczoraj i to przez cały dzień było jakieś święto Sejmu czy demokracji to teza naciągana czyli oszukańcza. Owszem, miała miejsce wczoraj inauguracja VII kadencji z uroczystym udziałem gości, w tym Prezydenta RP, ale jej najistotniejszą częścią było złożenie przysięgi przez posłów. I ta część rzeczywiście była uroczysta, bądź przynajmniej miała być uroczysta, bo głośne odgłosy buczenia, kiedy Poseł Kaczmarek składał przysięgę, tę uroczystość zdecydowanie zakłóciły.

W każdym razie, po złożeniu przysięgi przez posłów, Sejm przystąpił do spraw wewnątrz-organizacyjnych czyli do normalnej pracy. Uroczystość się zakończyła i święto też, choć jak rozumiem nie dla wszystkich.  Dla Grupińskiego i posłów PO święto miało trwać dalej, przy czym tym razem miało to być święto Platformy Obywatelskiej, partii demonstrującej swój triumf wyborczy. Jakże bowiem jak nie triumfalizmem,  można nazwać wystawienie jako kandydatury na Marszałka Sejmu, osoby całkowicie skompromitowanej, która w najważniejszym wydarzeniu momencie poprzedniej kadencji jaką była katastrofa smoleńska, po prostu kompletnie zawiodła. Wiarygodność to jedna z najważniejszych cech polityka.  Jeśli Pani Kopacz w ostastniej kadencji  została co najmniej kilkakrotnie przyłapana na kłamstwie, to wiarygodności ta osoba nie ma za grosz. W tym kontekście słowa występującego w imieniu PO posła Nowaka, iż Pani Kopacz jest krystalicznie uczciwa, zakrawają na czystą kpinę.

Jeśli więc osoba o takiej reputacji staje się kandydatem na marszałka Sejmu, to nic dziwnego, że posłowie mają prawo zapytać co się w tym kraju dzieje i dlaczego Sejmem mam rządzić osoba, która za swoje postępowanie w sprawach Smoleńska powinna spalić się ze wstydu. Nie spaliła się, choć na jej twarzy było widać, że ten czas poselskich pytań nie był dla niej ani momentem triumfu ani święta. Za kłamstwa płaci się  prędzej czy później. Kopacz jeszcze za swoje zapłaci. Paradoksalnie, jej wybór na Marszałka sprawi tylko, że cena będzie wyższa. W tej sytuacji wyrzekania Grupińskiego, że przy wyborze Kopacz nie było święta, brzmią jak ponury żart. Bo to swoje wymyślone święto, Platforma zepsuła sobie sama.  

polbrat
O mnie polbrat

„Tam [w Polsce] jest miło, bo tam zawsze się czeka. Tam zawsze się wszystko „buduje”, tam nigdy nic nie jest gotowe. Tam zawsze trwa „jutro” (...). Ale z jednego nikt nie zdaje sobie sprawy, bo to ciężko: że nic już nie będzie jutro, bo jutro to oszustwo. Zawsze jest tylko teraz. Teraz widzę (...), że na nic tam już nie mogę czekać. Że tak, jak tam jest, tak będzie zawsze (...)”. Dziennik” Sławomira Mrożka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka