A ja mam parę pytań w związku z 11 listopada:
Czy mógłby ktoś szczegółowo opisać jak doszło do tych bijatyk z policją na Placu Konstytucji? Przecież do bijatyki nie dochodzi tak o sobie, bez przyczyny i bez pretekstu. Kto więc zaczął, kto pierwszy sprowokował i jak to w ogóle wyglądało na początku? Telewizje pokazują zdęcia z bijatytyki już w pełni rozwiniętej, ale nikt nie pokazuje jej początku.
- Pytam o to, bo jakoś nie mogę w to uwierzyć w rozpowszechnianą narrację o chuliganach. Ja nawet twierdzę, że nie ma takiej kategorii społecznej, a słowo chuligan to tylko epitet? Kim więc byli Ci, którzy zaczęli bójkę z policją? Jak ktos przyjeżdża na marsz to nieprowokowany nie wszczyna bójki? Przecież nawet przecież bitwy kibiców zawsze mają jakieś powody, motywy, cele bardziej lub mnie zrozumiałej, Jakie tu były i kto tu walczył? Bo mi się to bardzo nie podoba i trochę mi tu cuchnie prowokacją. Ale może się mylę, i może rzeczywiście w zgromadzenie włączyły sie grupy, które miały jakieś osobiste porachunki z policją, więc przyjechały.
- Niezależnie jednak od tego jak do bijatyki doszło i kto zaczął a kto sprowokował, chcę powiedzieć coś, wbrew ogólnemu tonowi jaki słyszę ze strony prawicy. Otóż moim zdaniem organizatorzy marszu niestety nie wykazali się dojrzałością, a za to wykazali się jakąś horrendalną naiwnością. Dzisiaj słyszałem jak organizator ze strony ONR opowiadał w TVN24, że gdyby zorganizowana byłaby straż marszu, to lewica rzuciłaby się z oskarżeniami o tworzenie bojówek. No to mogę powiedzieć tylko tyle, że jeśli prawica w decyzjach jak postępować, kieruję się wyimaginowaną opinią Krytyki Politycznej czy Gazety Wyborczej tzn. że mamy bardzo słabą prawicę. Moim zdaniem niezorganizowanie straży obywatelskiej marszu było karygodnym zaniedbaniem. Taka straż obezwładniłaby tych tzw. chuliganów wcześniej niżby doszło do ich konfrontacji policją i byłoby po sprawie.
- Jeśli prawica nie wie, że zamiast liczyć na Policę powinna liczyć na siebie, to niech się nie bierze za organizację marszów na 11 tys. ludzi. Naraża bowiem na niebezpieczeństwo Bogu ducha winnych ludzi w sposób głęboko lekkomyślny, a to zasługuje na zdecydowane potępienie.
- I choć na chwilę nie odwracajmy uwagi od istoty, przerzucając temat rozmowy na Niemców, Blumsteina, Antifę i TVN24. Oni maja swoje za paznokciami, ale ONR i Młodzież Wszechpolska jako organizatorzy marszu, też zawalili. I to mocno i niewiele ich usprawiedliwia.
- Może więc dotychczasowi organizatorzy powinni w kolejnych latach zrezygnować na rzecz kogoś innego z organizowania tego marszu. Skoro nie umieją tego robić, to może nie powinni zabierać sie za jego organizację. Szkoda tej dobrej idei. A przecież kontynuować ją trzeba.
„Tam [w Polsce] jest miło, bo tam zawsze się czeka. Tam zawsze się wszystko „buduje”, tam nigdy nic nie jest gotowe. Tam zawsze trwa „jutro” (...). Ale z jednego nikt nie zdaje sobie sprawy, bo to ciężko: że nic już nie będzie jutro, bo jutro to oszustwo. Zawsze jest tylko teraz. Teraz widzę (...), że na nic tam już nie mogę czekać. Że tak, jak tam jest, tak będzie zawsze (...)”. Dziennik” Sławomira Mrożka
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka