Witam,
Przez z cały dzień Pisowcy oskarzali Konfederacje o sojusz z PO, zarzucając im zdradę i wszystko co najgorsze. Tego samego dnia w nocy zaglosowali ramię w ramię z... PO.
Mam pytanko w związku z tym : Czy istnieje jakaś szansa żeby Pisowcy zeszli że szczytów absurdu, czy raczej nie?
Pozdrawiam :)