Oto do czego prowadzi antyklerykalizm i ateizm- republikańscy bandyci strzelają do Jezusa Chrystusa podczas wojny domowej w Hiszpanii
Oto do czego prowadzi antyklerykalizm i ateizm- republikańscy bandyci strzelają do Jezusa Chrystusa podczas wojny domowej w Hiszpanii
polish allied polish allied
1153
BLOG

"Odważny" Smarzowski pluje na katolicki kler

polish allied polish allied Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 7


Wojciech Smarzowski udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”, w którym przyznaje między innymi, że jest ateistą, a kościół pierze dzieciom mózgi. „Jestem ateistą, wpatrzonym trochę w kosmos, w naukę, w naturę, ale niewierzącym. Aha – dodam, że żaden ksiądz mnie nie skrzywdził” – powiedział reżyser.

„Kościół pierze mózgi dzieciom i wychowuje w przesądach. Potem doszły afery pedofilskie, wieści o przekrętach finansowych. Do tego każda uroczystość państwowa zaczyna się mszą. Staliśmy się też mistrzami w budowaniu coraz wyższych krzyży. Nazbierało się” – dodawał. (za portalem Wolność24.pl) 

Wyszło szydło z wora. Twórca “Domu Złego”, „Drogówki” i znakomitego „Wołynia” dołączył do chóru wojujących antyklerykałów. Jego najnowszy film pt. „Kler” to kłamliwy paszkwil, który uderza w Kościół Katolicki i może przyczynić się do wzrostu nastrojów antykościelnych i antychrześcijańskich w Polsce. Tym sposobem reżyser wpisuje się w antyklerykalną retorykę w stylu narodowych socjalistów, komunistów i innych odmian lewactwa.  


Nie przypadkiem redakcja portalu Wolność24.pl porównała obraz Smarzowskiego do skrajnie antysemickiego filmu „Żyd Suess”. Różnica w obu filmach polega na tym, że w niemieckim, nazistowskim filmie czarnymi charakterami, złem wcielonym są Żydzi, a w „dziele” Smarzowskiego kler. Po recenzjach filmu (został wczoraj pokazany na Festiwalu Filmowym w Gdyni) i samym trailerze wiadomo w jakie nuty uderzył autor „Kleru”. Kanalie pokroju Urbana mogą być zadowolone.


Według Smarzowskiego duchowni w Polsce to ludzie z natury zepsuci, chciwi do granic możliwości materialiści, drenujący wiernych z pieniędzy, którzy mają kochanki, są pedofilami i chleją. Zresztą lewacki mainstream od wielu lat wbija ludziom do głowy, że księża to wstrętni, zakłamani hipokryci i pedofile. Wzorzec pt. Ksiądz = pedofil jest według lewactwa oczywistością. I Smarzowski ten kłamliwy wzorzec powiela. Według niego Kościół Katolicki to źródło wszelkiego zła i zabobonu. „Postępowi” twórcy, dziennikarze, politycy i publicyści jego pokroju nie są jednak nowatorscy, bowiem podobne zarzuty i podobną kampanię przeciw katolickiemu klerowi zapoczątkował w latach 30. XX wieku... Adolf Hitler, który gardził chrześcijaństwem i zapowiadał, że po rozprawieniu się z Żydami, przyjdzie kolej na chrześcijaństwo.


Radykalni antyklerykałowie i ateiści atakując Kościół Katolicki w istocie chcą tego samego i wiemy czym to się kończy. Historia pokazała do czego w praktyce prowadzi nagonka i szczucie na Kościół- najpierw do wyrugowania religii katolickiej z przestrzeni publicznej, a potem do profanowania i niszczenia świątyń, prześladowania i aresztowania duchownych, a na końcu do masakr i morderstw. Tak było w Związku Radzieckim, komunistycznych Chinach, w III Rzeszy, PRL-u i Republikańskiej Hiszpanii, gdzie doszło do ewidentnego ludobójstwa na chrześcijanach i duchownych (na szczęście śp. Gen. Franco położył temu kres i pogonił czerwoną hołotę, za co do dziś jest sekowany przez wszelkie lewactwo).


Tworząc kłamliwe filmy typu „Kler”, pomija się takie niewygodne fakty, jak to, że wg policyjnych statystyk z 2013 r. na 1000 przypadków pedofilii, aż 400 sprawców było homoseksualistami, a tylko jeden był księdzem. Albo że według badań instytucji zajmujących się przypadkami pedofilii w Kościele w USA, 90% sprawców było homoseksualistami, i to własnie jest przyczyna tych przestępstw. Lewactwo nigdy jednak nie przyzna, że problemem jest homoseksualizm sprawców, bo to przecież zbrodnia homofobii.


Kościół Katolicki oczywiście nie jest bez winy i ma problemy, z którymi musi się zmierzyć. Jednym z tych problemów są przypadki pedofilii (które nie są liczniejsze niż w innych organizacjach i grupach społecznych). Obecny papież Franciszek w przeciwieństwie do poprzednika Benedykta XVI woli udawać, że problemu nie ma, zamiatać te przestępstwa pod dywan i kryć sprawców. Nie widzi też problemu homoseksualistów wśród części duchownych, choć jest to grzech śmiertelny. Woli zamiast tego obsadzać ważne stanowiska hierarchami o poglądach lewicowych, atakować wolny rynek, wygadywać socjalistyczne farmazony, postępować wbrew Katechizmowi i kolaborować z muzułmanami, na przykład pouczjąc, by przyjmować jeszcze więcej islamskich najeźdźców („uchodźców”), którzy nienawidzą chrześcijaństwa i chcą nas zniewolić islamem. I to jest jeden z głównych problemów Kościoła, że ma papieża-lewaka, papieża-heretyka, który działa na niekorzyść wspólnoty jakiej przewodzi.


Antyklerykałowie, tacy tolerancyjni i postępowi wobec wszelkich innych religii i rozmaitych mniejszości, wobec Kościoła Katolickiego wprost rzygają jednak nienawiścią. Eksponują przewiny (rzeczywiste i wymyślone, np. te o rzekomym udziale Kościoła w ludobójstwie w Rwandzie), a jednocześnie celowo przemilczają to, co Kościół zrobił i robi dobrego.


W przeciwieństwie do swoich wrogów Kościół zrobił i robi bowiem więcej dobrego niż złego. To znienawidzone i pogardzane przez antyklerykałów „klechy” pomagają setkom milionów potrzebującym na całym świecie (prowadzą jadłodajnie, szpitale, przytułki, hospicja, sierocińce, szkoły itd.), fundują stypendia, dają nadzieję, otuchę i wsparcie, skutecznie leczą opętanych (dzielni egzorcyści mający pełne ręce roboty, bo opętanych wciąż przybywa), a w skrajnych wypadkach oddawali i wciąż oddają życie (Hiszpania lat 30. XX wieku, Afryka, Bliski Wschód itd.).


A co dobrego dali światu i ludzkości antyklerykałowie i ateiści? Niewiele. Głównie zafundowali ludziom prześladowania religijne, terror, brak nadzei, opętania przez Szatana, tępy materializm, islamizację, religię politycznej-poprawności, promocje zboczeń i brak sensu życia.


Postawa takich duchownych jak papież Jan Paweł II, Benedykt XVI, prymas Stefan Wyszyński, księża bł. Jerzy Popiełuszko, Stefan Niedzielak, Stanisław Suchowolec czy Sylwester Zych (wszyscy czterej mimo gróźb, szykan i terroru nie cofnęli się ani o krok i zostali za to zamordowani przez komunistyczne specsłużby) pokazuje w istocie z jakich ludzi składa się prawdziwy kler.


Nie zapominajmy przy tym, że Kościół to nie tylko, a nawet nie przede wszystkim hierarchia duchowa, ale ponad miliard wiernych i dwa tysiące lat dziedzictwa, któremu świat tak wiele dobrego zawdzięcza.


Dlatego uważam że ludzie wierzący, a także porządni ludzie niewierzący, którzy nie pałają do kleru nienawiścią, zrobią dobrze, jeśli zbojkotują najnowszy film Smarzowskiego, a także pozostałych twórców, którzy atakują Kościół. Jak twórcy dostaną po kieszeni, może dotrze do nich, że pewnych rzeczy się nie robi (zasada wszystkich zasad, która odróżnia człowieka od gnidy).


Na koniec zwracam się bezpośrednio do p. Smarzowskiego i pozostałych twórców antyklerykalnych, postępowych z takimi oto retorycznymi pytaniami:


Kiedy nakręci pan film o pedofilii i zepsuciu wśród rabinów i muzułmańskich duchownych?


Kiedy nakręci pan film o powszechnej przemocy seksualnej wobec kobiet i dzieci w islamie, a zwłaszcza wśród muzułmańskich uchodźców?


Kiedy nakręci pan film o środowisku filmowym, w którym szerzą się pijaństwo, narkomania, dziwkarstwo, pedofilia, konformizm, chciwość i plagiat?


Kiedy nakręci pan film o lewicowych dziennikarzach i publicystach, którzy mają gęby pełne frazesów o równości, tolerancji, postępie, nowoczesności itp., a w niejednym przypadku są uzależnionymi, chamskimi, zaburzonymi degeneratami, wykorzystującymi seksualnie kobiety i nastawionymi tylko na kasę?


Czekam na te filmy i chętnie je obejrzę, jak pan je już nakręci.




polish_allied


Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura