Chriss Chriss
839
BLOG

Za porażkę wyborczą Jakiego w Warszawie, odpowiedzialni są przede wszystkim ci,

Chriss Chriss Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

którzy zgodzili się na jego start w wyborach.

Od kilku dni zastanawiam się, czy Patryk Jaki był tak naprawdę tym kandydatem, który powinien był wystartować w najbardziej ze wszystkich miast prestiżowym wyścigu o fotel prezydenta? I czy powinien w ogóle zgodzić się na start w tych wyborach? Czy komuś się zbytnio nie naraził poprzez swoją aktywność w Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji? Czy może chodziło o jego wiek, doświadczenie polityczne....? Przyczyn może być naprawdę dużo, choć nie zawsze mówi się o tych właściwych, gdy po przegranych wyborach, zbierze się w końcu wierchuszka partyjna, rozpoczynając wielogodzinną dyskusję, co było powodem.... bądź kto znów zawiódł...... Czy tęgie głowy od marketingu politycznego? Czy może problem tkwił tym razem w samym kandydacie? 

Młody, energiczny, wnikliwy, dość elokwentny.... a czy umiejący odnaleźć się w najtrudniejszej ze wszystkich kampanii wyborczej, której stawką był fotel prezydenta stolicy Polski? I tak, i nie, bowiem zdania mogą być - jak zwykle - podzielone ze względu na jego dorobek w Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, choć działając już wcześniej w polityce, przy okazji piastując prestiżowe stanowiska, Jaki powinien w zasadzie poradzić sobie z Rafałem Trzaskowskim. Tym bardziej, iż Hanna Gronkiewicz-Waltz naraziła się jeszcze bardziej Warszawiakom - między innymi tym, którzy ją dotychczas popierali i, sądzę, poparliby ją również tym razem, gdyby na światło dzienne nie wychodziły kolejne nieprawidłowości, a sama pani prezydent nie udawałaby, że w rzeczywistości o niczym nie wiedziała, albo nie miała w ogóle o czymś pojęcia. To wszystko było zresztą widać w świetle jupiterów, w szczególności jej dość dziwne zachowanie. 

W związku z całym tym zamieszaniem wokół afery reprywatyzacyjnej Hanna Gronkiewicz-Waltz przestała być potrzebna PO, a nawet stała się jej balastem nie do udźwignięcia, którego jak najszybciej należy się pozbyć, ponieważ istniało pewne zagrożenie, że wraz nią pójdzie również na dno cała partia Grzegorza Schetyny. Dlatego PO/KO sięgnęła między innymi po innego, silnego kandydata, który tylko na początku wydawał się dla PiS-u, w tym również mediów sprzyjających kandydatowi tej partii w zasadzie do pokonania. I tutaj, nastąpił dość niefortunny zwrot akcji, którego nawet nie spodziewał się sam Jarosław Kaczyński, bowiem, można przypuszczać, po założeniach lidera PiS oraz jego najbardziej zaufanych osób, Jaki był faworytem tego wyścigu o fotel prezydenta stolicy Polski. Dlaczego więc przegrał? Przecież powinien wygrać? Przegrał dlatego, ponieważ wierchuszka w PiS-ie nie brała w ogóle pod uwagę tego, iż taki kandydat jak Patryk Jaki może być nieodpowiedni ze względu np. na to, że naraził się dość wpływowej, a zarazem przestępczej grupie ludzi, którzy w jakimś stopniu mogli przyczynić się również do jego porażki wyborczej. PiS wystawiając Patryka Jakiego strzelił sobie tak naprawdę w stopę, bo nie przeanalizował wszystkiego dokładnie do końca, zwłaszcza jego przegranej, która dzięki sprytnie prowadzonej kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego stała się niedawno faktem. PiS powinien raczej był wystawić bardziej doświadczonego kandydata w wielu między 40 a 50 lat, który aktywnie uczestniczy w działaniach tej partii na poziomie ogólnokrajowym, a i w samej Warszawie oraz nie ma nic wspólnego z działalnością Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

Ta wygrana niewątpliwie jest pewnym ostrzeżeniem dla PiS-u, który nieco inaczej powinien dobierać sobie kandydatów w walce o prestiżowe miasta na mapie Polski. Ta wygrana również w pewnym stopniu może negatywnie wpłynąć na wynik w kolejnych wyborach parlamentarnych, jeżeli konserwatyści nie przemyślą prowadzonej przez siebie dotychczas polityki, mianowicie nie dokonają pewnych zmian w swojej strategii dotyczącej tych województw, gdzie wciąż PO cieszy się wysokim poparciem. 


Chriss
O mnie Chriss

Lubię książki, ryby i wodę. No i oczywiście zwierzęta jak np. koty - sam mam dwa:):)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka