W związku z odwołaniem tegorocznego dnia Wszystkich Świętych zaczęłam się dziś zastanawiać, kiedy najlepiej byłoby urządzić Wigilię (piszę o Wigilii, bo całych świąt nie da rady zorganizować w czasach zarazy - zresztą, nie można mieć wszystkiego. Lepiej już było!). No bo to, że "PiS - świąt nie będzie" jest akurat pewne jak 2+2=4. Oczywiście waaaadzuchna nasza kochana raczej nie ogłosi tego Orbi et Urbi wcześniej niż 23 grudnia przed północą, więc żeby nie dać się zaskoczyć, trzeba dobrze pokombinować.
Logicznym terminem wydaje się Święto Niepodległości, i to z dwóch powodów: raz, że jeszcze daleko do tego, co kiedyś było Bożym Narodzeniem, ale też jest to dzień wolny od pracy. No więc tego dnia, zanim nasi Ukochani Przywódcy z godziny na godzinę zamkną nas w domach, można urządzić najważniejszy dzień Zimowych Świąt. Co prawda z Pasterką będzie trochę problemu, bo człowiek nie odeśpi należycie, ale trudno - pracodawcy też muszą dołożyć jakąś cegiełkę do walki z Covidem!
No, problem z tym terminem jest taki, że może to być jednak trochę za wcześnie na kupno świątecznej choinki - może więc warto zrezygnować z osłony, jaką dałyby zamieszki wywołane przemarszem narodowców, którym Trzaskowski odmówi zezwolenia, który to przemarsz nasza waaaaadza ukochana, najbardziej patriotyczna, będzie rozganiać przy pomocy pałek, armatek wodnych i broni gładkolufowej (jak wiadomo, takie zadymy odwracają uwagę od łamaczy prawa mniejszego kalibru) i zdecydować się na termin grudniowy? Rozważam pierwszy łikend grudniowy: kusi mnie płynne przejście z Barbórki do Wigilii, no i nawet pierwszy dzień świąt dałoby się wówczas w niedzielę zorganizować! Chyba żeby ... chwila ... POŁĄCZYĆ Barbórkę z Wigilią w jeden piątkowy wieczów, to w sobotę i niedzielę można byłoby całe Boże Narodzenie przeświętować!
No i, zgodnie z tradycją - Wigilia byłaby jednak przed świętami. To ważne, bo tradycja rzecz święta!
Bo Wielkanoc, wyznam Państwu szczerze, urządzę w przyszłym roku jednak po świętach. W maju. Wykorzystam kumulację dni wolnych na początku tego miesiąca Maryi.
Jak to się wszystko pięknie daje poukładać ...
