matthew88 matthew88
627
BLOG

"Nie będzie świętych krów". Mam nadzieję, że Tusk mówił także o własnych szeregach.

matthew88 matthew88 Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

W dalszym ciągu nie milkną echa sobotniego wystąpienia na konwencji w Radomiu D. Tuska. Że było ono emocjonalne, że było ono mdłe i antypisowskie, tego nikt nie neguje. Bo w zasadzie nikt nowy nie został do stylu PO przekonany. Bo chyba nikt nie miał. Ale w jego wystąpieniu wiele było słów, po których ludziom włosy dęba stawały. Ale były i takie, w które chyba trudno uwierzyć. A może trzeba, bo Tusk w niektórych kwestiach czy poglądach jest niezwykle konsekwentny. A przynajmniej teraz być musi.

Mowa tutaj oczywiście o kwestii pedofilii. Wspomniał szef PO  o Komisji, która ma wyjaśnić te kwestie. A która niestety w jego mniemaniu nie działa dobrze i skutecznie. Nie wspomniał o tym wprost, ale wspominając wcześniej abpa Jędraszewskiego czy o. Rydzyka, na pewno miał na myśli pedofilię w Kościele. Bo nie sądzę, że on będzie bronił biskupów zwłaszcza, że ich postawie jest przeciwna większość jego partii. Nadmienił przy tej okazji, że w tej sprawie nie będzie "świętych krów". I jeśli zarzucając Tuskowi lawirowanie w wielu kwestiach i brak jasno określonych poglądów, to w tej materii sądzę, że może być konsekwentny, bo to obszar antypis tj. PIS broni biskupów, to musimy być przeciwko, a poza tym gra idzie o elektorat typowo lewicowy, także jest o co grać. Tutaj przewodniczący kluczyć nie może, trzeba zająć konkretne stanowisko.

Pojęcie "święte krowy" w odniesieniu do ścigania pedofilii, od razu przyciągnęły mi na myśl kwestię ogólną tego pojęcia. Bo chciałbym (chociaż zapewne będę naiwny), że Tusk z taką samą  konsekwencją, determinacją czy uporem, będzie zachowywał się też w stosunku do osób z własnego otoczenia. A przykładów można mnożyć. To np. senator Gawłowski, marszałek Grodzki, sen. Giertych o byłych ministrach Arabskim czy Nowaku nie wspominając(choć w ich przypadku wypadałoby przynajmniej jasne potępienie i odcięcie się od wszelkich kontaktów z nimi). Bo to pojęcie powinno być stosowane wszędzie, nie można kogoś potępiać albo ścigać lub skazywać, samemu nie będąc do końca czystym. Lub czystym w ogóle. Można PIS-owi wiele zarzucić, wiele błędów popełnili, ale oni starają się (choć ciężko im to nieraz wychodzi) usuwać osoby obciążone zarzutami od polityki. I to jest publicznie widoczne. Od PO słów potępienia nawet w stosunku do błędów własnych rządów, brak. Efekt "świętych krów" funkcjonuje i ma się dobrze. Oni w zasadzie twierdzą , że w zasadzie to oni robili dobrze, a złe media i PIS tylko wyolbrzymiają ich błędy, afery, potknięcia. Trzeba do PO jasno powiedzieć: kilka lat w opozycji, nie wybieli tego, co jest krytycznie oceniane w czasie ich rządów. Polacy oczekują jasnego słowa przepraszam i rozliczenia tych, co mają coś na sumieniu. Czas w tym wypadku nie leczy ran. Ale czy do końca można być naiwnym w te słowa Tuska? Uważam, że nie, on nie miał dobrych intencji, mówiąc te słowa. To było tylko na użytek polityczny.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka