matthew88 matthew88
206
BLOG

Z perspektywy kibica: podsumowanie igrzysk

matthew88 matthew88 Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Choć od zakończenia igrzysk olimpijskich w Londynie minęło już kilka dni, to nie mógłbym nie pokusić się o analizę ogólną imprezy, a także występu na niej naszych reprezentantów, co czyni dzisiaj wiele osób. Zatem chciałbym zacząć od ogólnej oceny imprezy:

Ogólnie igrzyska olimpijskie w Londynie w mojej ocenie można uznać za bardzo udane. Wiele wspaniałych dyscyplin, meczy, pojedynków, wyścigów, skoków itp. Praktycznie każdy podczas imprezy znalazł coś dla siebie, a nawet polubił wiele dyscyplin rozgrywanych podczas igrzysk. Finały lekkoatletyczne, piłki ręcznej, koszykówki czy siatkówki były swoistą "wisienką na torcie" olimpiady. Ponadto wizyty na pojedynkach ważnych osobistości świata sportu czy przedstawicieli np. monarchii europejskich dodawały splendoru i ciekawości każdej dyscyplinie olimpijskiej, a na ceremonii zamknięcia obecność gwiazd światowej muzyki była też wydarzeniem, które w moim przekonaniu sprawiły, że igrzyska londyńskie były udane.

Teraz pora przejść do oceny występów Polaków na imprezie. Chciałbym owej oceny dokonać subiektywnie łącząc wszystkie poglądy kibiców, które mozna było przeczytać i usłyszeć w ostatnich dniach. Zatem jak wiadomo zdobyliśmy 10 medali. Chciałoby się powiedzieć, że jest to mała liczba, ale taki jest sport, więc uważam, że liczba 10 medali jest swoistym zachowaniem pewnej liczby, która nie spada od kilkunastu lat (bowiem nie schodzimy poniżej 10, a to już moim zdaniem sukces, że taką liczbę możemy utrzymać). Zaliczyliśmy też wiele finałów konkurencji, a dostanie się do finału uważam za spory sukces, bowiem to oznacza, że mamy predyspozycje i umiejętności, a wysiłek wielu sportowców został nagrodzony tym, że awansowali oni w swoich konkurencjach dalej. Należy także nadmienić, że wielu z naszych olimpijczyków osiągnęło już wiele, także możemy być z nich dumni. A sam awans do finałów konkurencji to jest wyczyn, bowiem awansują przecież do niego sami najlepsi. Także konkluzja jest taka, co już wcześniej mówiłem: cieszmy się z tego, co mamy!.

Oczywiście należy sporo zmienić, wielu dopatruje się zmian w szkoleniu itp. Ale co według mnie jest pierwsze do poprawy to kondycja psychiczna naszych sportowców i ich uodpornienie na stres. Bez tych czynników nawet najlepiej wyszkolony sportowiec będzie odpadał szybko z zawodów. Poza tym, gdy słyszę minister Muchę i jej obiecanki-cacanki, to zalewa mnie krew. W krótkich słowach jej zapowiedzi mogę skwitować krótko: dużo gadki, mało roboty. A powinno się powiedzieć do Pani Muchy: Pani minister NIE GADAĆ I OBIECYWAĆ, ALE ROBIĆ!!!. Bowiem od gadania o obiecywania medali nam nie przybędzie. Zresztą nic z jej gadki nie będzie; podobą szpokę odstawiła równieź po EURO, a zalążków zmian w piłce (a mamy ponad miesiąc od jej zakończenia) próżno szukać. Stwierdzę także, że owa Pani minister jest osobą obłudną. Z bardzo prostej przyczyny: na początku igrzysk powiedziała, że liczy na 5 medali. Teraz powiedziała, że 10 to za mało. Widać dobitnie, że Pani minister zmienia zdanie jak wieje wiatr; raz mówi tak, a jak wiatr wieje z innej strony twierdzi inaczej. Krótko mówiąc: Pani minister koniec z takimi Pani szopkami!!.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości