matthew88 matthew88
327
BLOG

Fornalikowi nie wyszedł debiut kadry "Smudy-bis"

matthew88 matthew88 Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Wczoraj miał miejsce debiut selekcjonera Waldemara Fornalika. Trudno to jednak nazwać moim zdaniem debiutem, bowiem nie dość, że polska kadra piłkarska przegrała z Estonią 1:0 tracąc bramkę w ostatnich sekundach gry, to nasi "kopacze" nie grali praktycznie nic i jedynie mozna było by odnotować ich obecność na boisku i dopisać udział w kolejnym meczu reprezentacji.

Kilka uwag na początek. Gdy dowiedziałem się o meczu z Estonią przeczuwałem, że może być to żenujące widowisko, stojące na słabym poziomie. Ale czego oczekiwać więcej od piłkarzy skoro za kilka dni rozpoczynają się rozgrywki większości europejskich lig, a każdy z naszych grajków nie chce odnieść żadnej kontuzji. Także w tym miejscu trzeba było by zapytać się FIFY po co organizuje mecze towarzyskie na kilka dni przed startem lig europejskich wiedząc, że niektórzy piłkarze (jak nie większa część) nie będą chcieli się przemęczać, a na tym utraci tylko widowisko??. Odpowiedź na to pytanie zna tylko FIFA, ale można przypuszczać, że termin ustaliła osoba wyjątkowo mało rozgarnięta.

Ale przejdźmy do postawy naszej reprezentacji, a w zasadzie jej braku. W tym miejscu muszę zgodzić się (choć nie zawsze to czynię) z Janem Tomaszewskim. Faceta odciągano od czci i wiary przed EURO, że jest oszołomem, nie powinien publicznie występować. Tymczasem facet miał 100% rację co do postawy kadry Smudy i teraz co do kadry Fornalika. Ja od początku patrząc kogo pan Waldemar powołał na mecz byłem podobnego zdania: to jest kadra "Smuda-bis". Mimo powołania kilku piłkarzy (o których Smuda zapomniał przed EURO, a umieścił w szerokiej kadrze na imprezę np. A. Piecha) i wstawienie do ataku drugiego napastnika, Fornalik nie zmienił absolutnie nic z tego czym grał Smuda. Niestety stosując taki wariatn gry reprezentacji się nie zmieni. Cały czas(co wcześniej podkreślałem) jest kilku piłkarzy, którzy dalej czekają na powołanie, a którzy coś nowego by wnieśli. Mam tu na myśli przede wszystkim R. Majewskiego, M. Jankowskiego czy innych. Niestety W. Fornalik trochę zachowuje się tak, jakby miał klapki na oczach i nie chce w niczym eksperymentować. To smutne. Poza tym nie zachowuje się profesjonalnie, czym dowiódł powołując m.in. na swojego zastępcę M. Zuba, który nie dosć, że w 2008 r. spuścił z hukiem i tragicznym stylem Widzew Łódź do I ligi, to jeszcze szybko teraz uciekł na Litwę odmawiając selekcjonerowi. To świadczy o tym, że W. Fornalik nie jest przygotowany do prowadzenia kadry albo po prostu jego decyzje blokuje PZPN. Zresztą ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna, bowiem Fornalik został wybrany po to,aby nie robić rewolucji i aby ciągłość tego, co jest do tej pory pozostała.

Analizować meczu z Estonią nie ma sensu, bowiem trzeba by było najpierw mieć co analizować, a jeśli mieliśmy tylko jedną, dobrą szansę na gola i to w ostatnich sekundach gry, tym bardziej takową analizę trzeba przemiliczeć.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości