Wczoraj zakończyła się 2.kolejka piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. W zasadzie to za wcześnie na jakiekolwiek wyciąganie wniosków czy składanie gratulacji, ale pewne sugestie i spostrzeżenia można już wyciągnąć. Ja będę starał się na bieżąco każdą kolejkę Ekstraklasy podsumowywać.
Po pierwszych 2 kolejkach na czele tabeli Legia przed Lechem i łódzkim Widzewem. O ile pierwsze dwa zespoły na czele nie są dla nikogo zaskoczeniem, o tyle miejsce na "pudle" Widzewa można uznać za niespodziankę. Chociaż (także ja) miałem więcej obaw niż nadziei co do Widzewa, to cieszę się, że zwyciężyło to drugie przeświadczenie. Co do Widzewa to jeszcze mam kilka spostrzeżeń: nie można mówić na pewno, że trener Mroczkowski sklecał tą drużynę na "kolanie" co już wczoraj słyszałem w jednym z programów telewizyjnych. Po pierwsze w moim przekonaniu drużynę sklecało by się na "kolanie", gdyby ci piłkarze, którzy do Widzewa przyszli, zakontraktowani zostali w ostatniej chwili przed startem ligi, a przecież wiadomo, że dołączyli oni do ekipy z Łodzi dużo wcześniej. Po drugie mam dziwne odczucie, co mnie zaskakuje: że właściciel Widzewa S. Cacek pomimo, że z sezonu na sezon obniża budżet klubu i zwalnia zawodników, to nie schodzi poniżej pewnego poziomu i Widzewa co sezon wielokrotnie zaskakuje. Omawiając sytuację Lecha, można stwierdzić, iż odejście, a tym samym zakończenie telenoweli z udziałem Semira Stilicia i Serhieja Kriwca pomogło drużynie z Bułgarskiej. Odświeżyło to grę zespołu, a przyjście do zespołu nowych zawodników bardziej jak narazie pomogło Lechowi niż pozostawienie na kolejny sezon graczy, którym wyraźnie już nie chciało się grać w piłkę. Podobnie w Legii; uważam, że pomysł na drużynę M. Skorży już się skończył, a przyjście ponowne J. Urbana (a co za tym idzie jakby powiew świeżości), prawdopodobnie tchnie w Legię nowego ducha jakości gry.
Zawodzi jednak mistrz i wicemistrz Polski: Śląsk Wrocław i Ruch Chorzów. Moim zdaniem w obu klubach problem leży po stronie trenerów. W przypadku Śląska (podobnie jak w przypadku trenera Skorży) wypalił się pomysł na drużynę O. Lenczyka i działacze nie zwolnili go do tej pory, ponieważ nie chcą trenerowi wypłacać odszkodowania za zerwanie umowy w wysokości 1 mln zł. Ruch z kolei jakby (chociaż od dawna było wiadomo) był zaskoczony odejściem W. Fornalika, co jakby wywołało panikę u piłkarzy, nie wiedzieli chyba na czym stoją, a poza tym jakby nie wierzyli w umiejętności nowego ich trenera T. Fornalika. Nie skupiają się na przygotowaniu do meczy, co dobitnie pokazuje mecz z Widzewem, który przegrali 0:2.
Po 2. kolejkach na plus moim zdaniem zasługuje postawa Górnika Zabrze, Jagiellonii Białystok i mimo porażki wczoraj z Lechią Pogoni Szczecin. Natomiast jeśli nie poprawią gry, to do spadku można typować Piasta Gliwice, GKS Bełchatów i Koronę Kielce.
Inne tematy w dziale Rozmaitości