Dowiedzieliśmy się wczoraj, że od 2013 r. przestanie być nadawany kanał religijny koncernu ITI Religia.Tv. Pracę w takiej sytuacji stracili wielu ulubieńców TVN m.in. Szymon Hołownia czy ks. Kazimierz Sowa, który według TVN nigdy nie wtrącał się do polityki (mimo, że bywał w programie A. Morozowskiego w TVN24). W gruncie rzeczy nie dziwię się powodów takiej decyzji koncernu, ale poniżej chciałem kilka powodów zaprezentować:
Po pierwsze: kanał Religia.Tv był kanałem raczej słabo dostępnym, bowiem z tego co mi wiadomo można go było oglądać tylko na platformie cyfrowej n i na kilku innych platformach i kablówkach, ale to w skali całego kraju nie była duża liczba(bo nie wszyscy te plaformy i kablówki posiadają i stać ich na ich posiadanie). A jak wiadomo nie wszyscy albo nawet duża większość Polaków nie ma do tejże platformy dostępu i nie chce mieć. Niestety o tym chyba ITI nie pomyślało.
Po drugie: kanał miał być zupełnym odzwierciedleniem i odpowiedzią na powstanie w 2003 r. TV Trwam. Jednak okazał się zupełnie pomylonym klonem TV Trwam. Przede wszystkim Religia. Tv miał być wolny od polityki, w jego ramówce miały się znajdować same programy religijne. Niestety owsze przeważały programy religijno-dokumentalne, ale ich było za dużo w dużej mierze wypychając modlitwy takie jak Różaniec, Anioł Pański czy transmisje na żywo z Watykanu z ramówki. Brakowało również transmisji na żywo z wielu uroczystości katolickich w Polsce i świecie, co jest też ważne dla katolickiej telewizji. A to dla potencjalnych odbiorców stacji koncernu ITI raczej nie było to ważne, ponieważ tego typu programów trudno było szukać w ramówce tejże stacji. Ogólnie mówiąc ta ramówka nie była wciągająca i popularna., skoro kanał kończył będzie działalność. A i kanał nie uniknął polityki, o czym świadczy chociażby jak każdy wie zatrudnienie tam Hołowni czy ks. Sowy, którego udziały w programach TVN 24 trudno nie uznać za angażowanie się w politykę. A w takiej stacji jednak powinny być zatrudnieni praktycznie sami księża, duchowni o czym stacja chyba do końca nie pomyślała. Kulała też reklama i rozgłos tej stacji, co jest chyba winą jej szefów.
I co moim zdaniem najważniejsze: Religia. Tv nie posiadała programów, podczas których mogli się wypowiadać telewidzowie. Taki program TV Trwam posiada m.in. Rozmowy Niedokończone czy np. modlitwy dzieci czy modlitwy różańcowe. A przecież tego potencjalnemu odbiorcy katolickiego kanału telewizyjnego potrzeba. Być może ITI uznało, że takie coś jest niepotrzebne, bo kanał może być posądzony o ingerowanie w politykę pozwalając ludziom na swobodne wypowiedzi. Niestety to był błąd stacji. Ludzie bowiem praktycznie w żadnym radiu czy telewizji nie mają szans się swobodnie wypowiedzieć każdemu, a taką możliwość daje im TV Trwam. W Religii Tv. był jeden taki program, ale nie wiem czy ludzie, którzy dzwonią do np. TV Trwam tam by się chcieli wypowiedzieć I to raczej za mało, aby kanał przetrwał.Nie miały raczej takiej siły przebicia, jak podobne programy w TV Trwam (a przy odrobinie większej chęci na pewno by mogły).
Ja bynajmniej nie żałuję upadku kanału, który był nie popularny ( a mógłby, gdyby chciał) i mało aktywny na rynku mediów katolickich.
Inne tematy w dziale Polityka