matthew88 matthew88
877
BLOG

Marsz 13 XII:po to, by przypominać prawdę

matthew88 matthew88 Polityka Obserwuj notkę 44

Już za kilka dni kolejna rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. I drugi z rzędu marsz PIS, który nie tylko ma przypominać Polakom o tym złym w polskiej historii wydarzeniu, ale także pokazać, jakie wartości są w Polsce zagrożone. Bo, że są to jest dla wszystkich jasne. Ja jednak bardziej chciałbym skupić się nad samą istotą tego, jak do wydarzenia stanu wojennego podchodzono i podchodzi się teraz w Polsce.

Otóż samo obchodzenie rocznicy jak i dyskusja o samym stanie wojennym moim zdaniem z biegiem lat jakby powoli traciła na znaczeniu. Na początku transformacji ustrojowej nastrój i myśl o tym wydarzeniu była z goła odmienna od dzisiejszej; wtedy każdy z Polaków, ale przede wszystkim polityków wiedział, że Jaruzelski ze swoją ekipą owy stan wprowadził, aby utrzymać się przy władzy. Wtedy wszyscy mówili jednym głosem. Niestety z każdym następnym po 1989 r. rokiem spadała jednomyślność, jak i szczera złość Polaków i polityków do tego wydarzenia i jego autorów; mimo, że nawet wystartował proces autorów stanu wojennego, który trwa do dziś tego nie zmieniło w odwrotną stronę. Sam Jaruzelski i jego koledzy zaczęli odczuwać, że "salon" powoli zaczyna nie pamiętać tego, co było w stanie wojennym, że przestają się tym interesować i mieć do niego pretensje o jego wprowadzenie. Powoli zaczęli niestety i myśleć sami Polacy, jakby byli zmęczeni historią i tym, co spotkało wielu "szeregowych" opozycjonistów. Natomiast lepiej i przede wszystkim swobodniej (bez większości społecznej i politycznej presji) zaczęło żyć się właśnie. gen. Jaruzelskiemu, który zaczał być coraz bardziej (i dalej jest) w dobrych i przyjaznych relacjach z "salonem".

Natomiast sama rocznica, a przede wszystkim dyskusja o niej od dłuższego czasu ma moim zdaniem charakter czysto wspominkowy; wszyscy "czołowi " opozycjoniści często w 13 grudnia wspominają jak żyło im się w internowaniu, a w niektórych opowieściach można usłyszeć, że wcale im się źle nie żyło; zresztą nikt z tego grona "wielkich" opozycjonistów o złych stronach tego, jak była traktowana w czasie stanu wojennego polska opozycja solidarnościowa nie wspomina. Ale niestety ci "wielcy" często nie dyskutują, nie mówią Polakom o tym, jak było naprawdę i o tym dlaczego komuniści zdecydowali się wprowadzić stan wojenny. Gdyby nie historycy, to merytoryczna dyskusja w rocznicę zupełnie by nie istniała. Bowiem materiały puszczane przy tej okazji w głównych mediach nie są do tego dobrą okazją.

Ale dobrą okazją jest do tego marsz PIS 13 grudnia. Bowiem chce przypomnieć Polakom prawdę o tym okresie, ale i te wartości, o które wtedy walczyła opozycja tzn. wolność słowa, a które dzisiaj niestety są ponownie zagrożone.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka