Janusz Palikot nie schodzi z czołówek gazet, najważniejszych stacji telewizyjnych. Wszelkimi metodami próbuje być gwiazdą telewizji poprzez akcje z Grodzką i innymi swoimi posłami. Nie wychodzi na tym dobrze, ale się lansuje. Uznaje to jako jeden z głównych powodów, aby zwiększyło się poparcie dla jego partii. Teraz, gdy powoli jednak zdaje się będzie gasnąć telenowela z Grodzką w roli głównej, na pomoc politykowi z Biłgoraja ruszyli maturzyści z jednego z łódzkich liceów.
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/1715121,lodzki-maturzysta-z-ruchu-palikota-nie-chce-krzyza-w-swojej,id,t.html.
O szczegółach tego "pokazowego" show nie będę się szczegółowo rozpisywał, ponieważ każdy na spokojnie może klikając na link dokładnie się z nim zapoznać. Ale warto wyciągnąć kilka sugestii. Przede wszystkim maturzysta, która jest jednocześnie szefem młodzieżówki Palikota w Łodzi stanowczo zaprzecza, że jest to akcja polityczna, dzięki której mógł on sam się wylansować. Niestety młody człowiek myli się całkowicie; była to akcja polityczna, a w zasadzie pomoc dla spadającej w sondażach partii Palikota o czym świadczy obecność tam polityków tej partii: Kotlińskiego czy Ryfińskiego. Po drugie: zebrane pod petycją ws. usunięcia krzyża z tej szkoły w liczbie 40 nie jest wcale duża. Można powiedzieć więcej: jest mała bowiem na 150 osób uczących się w tej szkole (mniej więcej) liczba zwolenników usunięcia krzyża jest mikroskopijna.
Ale co najważniejsze, a jednocześnie w mojej ocenie smutne jest to czym tak naprawdę zajmuje się polska młodzież, o co walczy??. Na pewno nie walką o sprawy najważniejsze dla młodych: pracę, byt w przyszłości nie walczy ten młody człowiek z młodzieżówki Palikota. Smutne, a jednocześnie owiane hipokryzją jest to, że Palikot, który tak dużo głośno mówi o pomocy dla młodych, wykorzystuje ich cynicznie do swoich politycznych gierek. Także szkoda, że młodzi ludzie (szczególnie maturzyści) będąc blisko matury zamiast się do niej przygotowywać jest wciągana w politykę lansowaną przez błigorajskiego showmana.
Teraz po tym przypadku, gdzie do politycznych przepychanek włączani są młodzi ludzie, licealiści patrzeć tylko należy, że być może Palikot do swoich celów użyje np. chorych ludzi. Moim zdaniem Palikot sam zżera swoja partię od środka, a jej całkowity koniec już niedługo nastąpi.
Inne tematy w dziale Polityka