Wszyscy, którzy oglądają program "Tak Jest" w TVN24 wiedzą, że goście red. Morozowskiego są zapraszani regularnie. Sa to m.in. Waldemar Kuczyński, Michał Kamiński czy Tomasz Wołek. Gadka w większości o PIS lub w obronie PO i jedynie słusznej władzy także goście programu nie muszą się zbytnio wysilać, aby dokopać Kaczyńskiemu. Wczoraj gościem "Tak Jest" był Tomasz Wołek. Jak wiadomo osobnik, którzy w każdej sprawie będzie bronił mainstreamu, PO, nieraz jednak jak robi to cały "salon" lekko skarci (jak było to w przypadku niektórych wypowiedzi Wałęsy), a także broni Platformy i rządu rękami i nogami w każdej niemal sprawie. Wczoraj w programie brał udział w dyskusji nt. konferencji naukowej o katastrofie smoleńskiej. Drugim gościem red. Morozowskiego był dr Marek Kochan. Polemika pomiędzy goścmi była bardzo burzliwa.
Dr Kochan był wyraźnie zbulwersowany wypowiedzią Wołka nt. naukowców biorących udział w konferencji smoleńskiej i ludzi, którzy nie wierzą w komisję Laska i wersję rządową katastrofy. Wołek oczywiście nazwał to ostrzej tj. zwolenników teorii Macierewicza "fanatykami religii smoleńskiej", oberwało się także naukowcom. Wzburzenie dr Kochana wywołał także fakt, że swoje przemyślenia i teorie Wołek opiera na doniesieniach medialnych prawdopodobnie "Gazety Wyborczej". Próbował on od Wołka wyciągnąć coś więcej w tej kwestii, ale były naczelny "Życia" oburzył się, że ktoś ośmiela zadać mu takie pytanie. Nigdy nie utożsamiałem dr Kochana ze zwolennikami komisji Macierewicza, ale słusznie zrobił przywołując Wołka do porządku, który jak to zawsze ma w zwyczaju wygłosił laudację swego rodzaju na cześć komisji Laska swoimi słowami deklarując poparcie dla raportu rządowego. Wołek w programie Morozowskiego został po raz pierwszy ostro "potraktowany" przez obecnego tam drugiego gościa przy co jest wyjątkiem chyba lub można powiedzieć dosadniej ewenementem przy biernej postawie red. Morozowskiego, który w czasie riposty dr Kochana nie odpowiedział mu ani słowem. Jest to znamienne, chociaż nie wiadomo czy tak będzie zawsze.
Podsumowując cieszę się, że zdecydowanie ktoś zaregował na głupoty Wołka powtarzane już któryś raz z rzędu oczywiście z doniesień medialnych nie dowodów. To świadczy o tym, że tacy ludzie jak Wołek nie mogą bezkarnie panoszyć się wszędzie i opowiadać jedynie słuszną wersję.
Inne tematy w dziale Polityka