matthew88 matthew88
809
BLOG

Prawie jak kongres partii czyli nowe pojęcie władzy sądowniczej

matthew88 matthew88 Polityka Obserwuj notkę 11

Wczorajszy, nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich szumnie jest teraz rozdmuchiwany przez mainstreamowe media. Pokazywany jest on jako troskę władzy sądowniczej o poszanowanie prawa, wolności i prawdy oraz godności człowieka. Oraz jako stanie na straży Konstytucji. Tymczasem samo zebranie przerodziło się w spotkanie grupy zaprzyjaźnionych osób, którzy bardziej niż merytorycznym przyjrzeniem się palącym zagadnieniom z zakresu sądownictwa zależało na uderzeniu w PIS i Kaczyńskiego. Całość uzupełniała towarzyska atmosfera, gdzie większość zgromadzonych czuła się iście sielankowo i bardzo towarzysko. Po tym całym, wczorajszym spektaklu można śmiało sądzę uznać, że mamy nowe pojęcie elemntu trójpodziału władzy: sądowo - polityczna.

Nie można tego nazwać inaczej skoro większość wystąpień sędziowskich także tych mniej znanych, z niższego szczebla było inspirowanych politycznie. Ataki czy wręcz głupie, błaznowate wierszyki o Kaczyńskim i jego kocie potwierdzają ambicje politycznej części klasy sądowniczej. Zresztą problemów polskiego wymiaru sprawiedliwości jest więcej i są one bardziej palące. Niestety nie znalazły one miejsce we wczorajszej tam debacie. Byli pojedyczny sędziowie jak chociażby sędzia któregoś z sądów rejonowych, który ironizował, że dopiero po 5 godzinach może zabrać głos, którzy mieli odmienne zdanie od całej grupy sędziów, ale byli oni w mniejszości. Część mających inne poglądy w ogóle wczoraj na kongresie się nie pojawiła.

Teza o sitwie sędziowskiej także podkreślana badaniami wśród Polaków po wczorajszym ich zjeździe jest jeszcze dobitniej potwierdzona. Wczoraj podkreślili oni, że jakby bali się nowych porządków, tego, że ktoś chce ruszyć ich z tak wygodnych posad i przywilejów. To, co gwarantowała im władza przez ostatnie ponad 25 lat. Poza tym niektóre wyroki sądowe także wśród zwykłych Polaków zdają się potwierdzać nieludzką i niesprawiedliwą interpretację polskich sędziów. Dodatkowo uczestnictwo w kongresie sędziego Tuleyi czy Łączewskiego, których uzasadnienia wyroków przeciw PIS było iście politycznie świadczy o tym, że sądownictwo było i jest polityczne. Całość można złączyć klamrą obecności tam polityków opozycji, którzy swym, niepotrzebnym tam pobytem tylko wpychają polskie sądownictwo w ramiono polityki. Ale potem sami się okłamują twierdząc, że sędziowie są apolityczni i od nikogo niezależni. Wczoraj Polacy zobaczyli ich "prawdziwy" obraz.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka