andi andi
75
BLOG

„Czy to przyjaźń czy to tylko uwodzenie?

andi andi Polityka Obserwuj notkę 1

Obserwując komentarze polskich polityków po wizycie wiceprezydenta USA Joe Biden’a trudno nie porównać „zachowania” Polski do zakochanej do granic możliwości dziewczyny która zrobi wszystko by danych chłopak zechciał z nią pozostać i to w sytuacji gdy on już dawno ją olał.

Od dawna już bowiem dla USA nie jesteśmy strategicznym partnerem, a brak tego statutu ostatecznie przypieczętowała obecna polityka Białego Domu, zwłaszcza że Obama dąży do ściślejszej współpracy z Rosją.

Dzisiejsza wizyta wiceprezydenta nic nowego w relacje USA- Polska nie wniosła. Ile to razy byliśmy przez poprzedniego prezydenta USA poklepywani, chwaleni i nazywani przyjaciółmi. Wzięliśmy jego słowa serio. Zdecydowaliśmy się nawet na potężne jak na nasz kraj gesty tej przyjaźni. Był Irak, jest zaangażowanie (co prawda w ramach NATO) w Afganistanie, był okres że na szali położyliśmy nasze stosunki z krajami Europy a wszystko dla przyjaźni z Ameryką.
A Ameryka… cóż potraktowała nas właśnie jak ten egoistyczny facet biedną naiwną dziewczynę. USA nas wykorzystało a potem brutalnie porzuciło, jedynie obdarowując jakimiś drobnostkami, zupełnie jak wspomniany facet uwodząc dziewczynę obdarowuje ją drobiazgami. Że te drobiazgi tak naprawdę nic nie znaczą i że jego miłość to tylko słowa tego już naiwna dziewczyna nie dostrzega, albo nie chce dostrzec. A USA nie było stać nawet na taki drobiazg jak zniesienie wiz dla Polaków.
Dziś przyjeżdża wiceprezydent USA (szkoda że nie miał czasu np. 1 września) i tak jak niegdyś bywało, znowu nas uwodzi: padają wielkie słowa, o wielkiej przyjaźni o pomocy, o nowej Tarczy. Tyle że tak naprawdę, żadnych konkretów. Znowu mgliste obietnice. Jakiś rok 2015, jakieś rakiety, jakaś pomoc wojskowa. A polscy politycy, niczym ta głupiutka dziewczyna dają się uwieść w eksplozji radości ogłaszają Polsce i Światu że ciągle jednak nasza przyjaźń trwa.
Tyle że, z drugiej strony- co mają powiedzieć. Komentują w tych pełnych optymizmu słowach wizytę wice szefa mocarstwa światowego. Komentują bo tak wypada. Po za tym fajnie jest się poklepać po plecach w świetle kamer, udekorować twarz w sztuczny uśmiech i wygłosić coś pozytywnego do narodu, tak o ku pokrzepieniu serc rodaków. Tym bardziej, że w dobie afer naród tych pozytywnych wiadomości jest spragniony niczym wody zagubiony wędrowiec na środku pustyni. Tak więc politycy wygłaszają a nic więcej od nich tak naprawdę nie zależy. Tylko po co w tak wielkich słowach, z których wnikałoby wręcz że to Polska razem z Ameryką jak równy z równym będzie budować nowe bezpieczeństwo ogólnoświatowe i modernizować NATO? Znając życie Polski nikt w tym modernizowaniu czegokolwiek na Świecie o zdanie pytać nie będzie, więcej – zapomną wtedy o nas.
andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka