Tuskoosoba, to bardzo dziwna osoba.
Jest Polakiem - dlatego należało go poprzeć na drugą kadencję w RE, ale on nie może popierać Polaków, bo jest Polakiem na drugiej kadencji w RE.
Jest ponoć najbardziej kompetentną osobą na to stanowisko, ale sam przyznał, że uzyskał je tylko dzięki sprzeciwowi Jarosława Kaczyńskiego (wątpliwa jakościowo rekomendacja swoich zalet...)
Wezwanie do prokuratury dostaje 1. marca i już wtedy wie, że dwa dni przed przesłuchaniem wywoła burzę i... nie pojawi się, bo już wie, że będzie miał wtedy obowiązki przewodniczącego RE.
Tuskoosoba mówiła, że na każde wezwanie prokuratury się stawi.
Ale Tuskoosoba mówiła też, że nie interesują jej unijne stanowiska.
Potem, że nie interesuje jej życie polityczne po upływie kadencji w RE.
Teraz zaś mówi, że Unia ma być jednością.
Poważna sprawa. Nie lekceważę jej.
