...za takie postulaty naprawy Prawa i Sprawiedliwości. Ba, znana socjolog nie nazywa tego nawet naprawą, a cały swój tekst, odpowiedź na opublikowany u nas Szkic, tytułuje ironicznie "Dyskretnym urokiem młodości".Kaliber zastrzeżeń Fedyszak - Radziejowskiej jest poważny. "(...)W tej kwestii jego rola eksperta czyni go mało wiarygodnym" - zaznacza socjolog, komentując propozycję założenia wewnątrzpartyjnej fundacji. Czy to sugestia interesowności młodego autora? Zastrzeżenia idą także w innych kierunkach:
"To zabawne jak wielu młodych ludzi dało sobie wmówić, że związki = socjalizm = PRL. Gdyby to była prawda, to po co strajkowano tak dramatycznie o niezależne, samorządne związki zawodowe w 1980 roku? Gdyby „związkowość” była tak antyrozwojowa, to jak wytłumaczyć świetny stan gospodarki i infrastruktury Finlandii oraz Szwecji, gdzie do związków należy ok. 70% wszystkich pracujących? Skąd „młodzi” wzięli ten zestaw poglądów? Od Korwina Mikke? Od Tuska i Balcerowicza? Na miły Bóg..."
Ale są też wątki, w których socjolog i wiceprezes Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego zgadza się ze Staniłką. Wskazuje też, jej zdaniem, najrealniejsze zagrożenia dla partii Jarosława Kaczyńskiego.
Podczas lektury prosimy pamiętać, że tekst powstał na początku tego roku. Zachęcamy do zapoznania się z tym głosem w dyskusji, bo jest zupełnie odmienny od poprzedniej opinii.
Miłej lektury, roztropnych wniosków:
http://www.portal.arcana.pl/Dyskretny-urok-mlodo...
