Prawda jest ciekawa.
Prawda nas wyzwoli.
Prawda czasem boli.
Słyszymy to często....ale to co zobaczyłem na wykresie przedstawionym w analizie Klubu Jagielońskiego poraża. Wiedziałem, przypuszczałem, że nie jest dobrze. Ostatnie tygodnie to jest nieprawdopodobny wzrost liczby zgonów w Polsce. W ostatnim miesiącu wzrost tych zgonów w stosunku do lat poprzednich wynosi 92%! To oznacza w Polsce do końca 2020 będziemy mieli około 60 tysięcy zgonów nadmiarowych, to znaczy takich które by się nie wydarzyły, gdyby czegoś nie było... Covid spowodował maksymalnie 23 tysiące z tych zgonów w całym roku 2020. Z doświadczenia innych krajów wynika, że tylko 10% z tych zgonów "z koronawirusem" były "przez koronawirusa" spowodowane. To oznacza, że 2300 osób zmarło w Polsce w 2020 roku z powodu SARS-CoV-2.... czyli 57700 osób umrze w 2020 z innego powodu. Z jakiego? Czy przyczyną jest brak dostępu do służby zdrowia, spadek odporności, noszenie maseczek, lockdown, stres, strach, brak kontaktu z bliskimi?
Co było innego w 2020 roku, że spotkała nas taka nadmiarowa liczba śmierci?
Liczba nadmiarowych śmierci w Polsce jest 4 razy większa niż w Szwecji. Szwecji, w której ludzie przez cały rok 2020 żyli w miarę normalnie... a wystarczyło zachować spokój, nie emocjonować się i spokojnie przyglądać się temu co się dzieje naprawdę...a nie wpadać w panikę. Wydaje się proste...a było takie trudne.
źródło
klub jagieloński analiza nadmiarowych śmierci