W ogólnym zamieszaniu mało kto zwrócił uwagę, że zaciska się pętla wokół wspomaganego przez Iran Hamasu w Strefie Gazy. Egipt już niebawem skończy budowę podziemnej żelaznej kurtyny w Rafah, wzdłuż 14-kilometrowej granicy ze Strefą. Ta nazwa..., dublowana bezmyślnie przez Kair, stosowana jest głównie na potrzeby regionalne.
Na tym odcinku granicznym zwanym od czapy Trasą Filadelfijską Hamas przemyca podziemnymi tunelami z półwyspu Synaj irańską broń i podstawowe artykuły dla 1,3-milionowej ludności Strefy. Tuneli jest w tej chwili cirka 500, zaś o zakresie przemytu najlepiej może świadczyć fakt, że litr benzyny kosztuje teraz w Gazie z pięć razy mniej niż w Izraelu.
Wbijane na głębokość ponad 30 m stalowe pale uniemożliwią drążenie podziemnych tuneli; poniżej grunt jest podmokły, a Egipcjanie podprowadzać tam będą dodatkowo kanałami wodę z Morza Środziemnego. Wszystko dzieje się w ścisłej koordynacji z Izraelem i USA, które - jak łatwo się domyślić - chętnie pomagają w realizacji projektu.
Kurtyna uszczelni blokadę wokół Strefy, która od strony Izraela (i od morza) - izolowana jest przez Izraelczyków. Utrata źródeł zaopatrzenia sprawi, że Hamas straci poparcie wśród ludności - o czym dobrze wie; dlatego chce skompromitować Kair w świecie arabskim, prowokując zajścia w Rafah (wczoraj snajper Hamasu zabił tam egipskiego pogranicznika, co mogło wywołać masakrę Palestyńczyków).
Jeszcze do niedawna Hamas chciał wymusić uchylenie blokady, ostrzeliwując prymitywnymi rakietami Kassam i irańskimi Katiuszami krótkiego zasięgu - skupiska ludności cywilnej w płd. Izraelu. Rok temu doprowadziło to do operacji Płynny Ołów, która przerwała te ataki, komplikując jednak Izraelowi sytuację na arenie międzynarodowej.
Paradoks polegał też na tym, że akurat w przypadku prymitywnych pocisków odpalanych przez terrorystów w Strefie (podobnie, jak w Iraku i Afganistanie) - nie było dotąd skutecznych systemów antyrakietowych. To da się zmienić: w maju w fazie operacyjnej znajdą się zaprojektowane przez Izraelczyków unikalne systemy zwane Żelazną Kopułą.
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka