"Jestem antysyjonistą i antysemitą" - stwierdził w tych dniach Mikis Theodorakis w swoim penthousie wychodzącym na Akropol*. Wg niego Żydzi pchnęli "Dablju" Busha do inwazji na Irak, a żydowskie banki spowodowały kryzys światowy, który zrujnował też Grecję.
Theodorakisa - jak był mały - babcia straszyła przed ikonami, że "Żydzi zamykają dzieci w beczkach z gwoździami i spijają ich krew". Potem wstąpił do greckiego hitlerjugend - matka spytana, czym jest komuna, odrzekła, że nie wie, ale "to jest coś złego jak Żydzi".
Potem został komuchem; kiedy w 1967 roku "czarni pułkownicy" chcieli go za to pogłaskać - Mosze Dajan zaproponował mu pomoc. Na początku lat 70. Mikis Theodorakis zakochał się w Izraelu i w dziewczynie z kibucu, która chodziła do pracy w polu z giwerą.
Skomponował wtedy słynną balladę "Mauthausen" - występował m.in. w starorzymskim amfiteatrze w Cezarei nad M. Śródziemnym. Zapamiętał na zawsze, jak wysoki rangą oficer Cahalu powiedział mu po koncercie: "Jeśli rzekniesz: idźcie do morza - to pójdziemy".
W tym samym okresie na zamówienie Arafata napisał hymn dla Palestyńczyków, oparty na pieśni partyzantów greckich z okresu walki z hitlerowcami. "Od tej chwili żadna orkiestra symfoniczna na świecie nie chce ze mną współpracować, bo rządzą nimi Żydzi".
Przed Olimpiadą Ateny 2004 w penthousie z widokiem na Akropol Mikis Theodorakis, uważany do dziś za jedną z głównych ikon lewicy europejskiej, oznajmił: "Żydzi są źródłem wszelkiego zła".
@
W wywiadzie dla ateńskiej tv „High Channel”
http://www.youtube.com/watch?v=Ahf1twbw9WM&feature=player_embedded
@
http://www.youtube.com/watch?v=rk1f9OEJ09M&feature=related
Komentarze