Ktoś zwrócił moją uwagę, że od wczoraj na Salonie24.pl wisi skierowany do mnie bzdet „Goń się, Żydku”. Poprzedziła go moja luźna uwaga: „Też jestem absolutnie przekonany, że Lauder jest ignorantem, a padre z Torunia miał na myśli cyklistów. Radyjko Rydzyka też nigdy nie splamiło się antyżydowskim bełkotem emitowanym od niechcenia. EOT”.
Chodzi o blog „architekta w podróży” Kornhauera. Nie w tym rzecz, żeby jednego z drugim antysemickiego palanta zmieszać z łajnem, czego nie praktykuję ze zrozumiałych względów... Nie po to mieszkam od dawna w Państwie Żydowskim żeby przejmować się byle hitlerowskim łachem. Chodzi o to, dlaczego sami nie walczycie z tym syfem?
Salon24.pl wyrobił sobie świetną markę, czego dowodem było udzielenie mu - na zasadach wyłączności - wywiadu przez prezydenta Obamę. „Komórki prasowe” w Al. Ujazdowskich róg Pięknej (i gdzie indziej) muszą pilnie monitorować Salon24.pl - administracja USA w obecnej dobie wyczulona jest dodatkowo na „akcenty etniczne”.
„Goń się, Żydku” - jako chamska, zbiorowa obraza wobec Żydów - to kompromitacja dla każdego środowiska, które czegoś takiego natychmiast nie wypluwa z odrazą. To przykład patologii, która nie służy polskim interesom, zwłaszcza w momencie obejmowania prezydencji UE - ktoś sobie to zafiksuje i rzuci Wam w szeroko zamknięte ślepka.