Netanjahu i Obama w czasie 2-godzinnego spotkania z parę minut rozmawiali w cztery oczy - ile by człowiek mediów dał, żeby zamienić się na moment w przysłowiową muchę na ścianie i być świadkiem słów Obamy: „Wiesz co, drogi Bindżaminie, rozwalajcie sobie tych mułłów, ale najpierw niech wygram wybory 6 listopada”.
Obaj faceci spotkali się już po raz dziewiąty, choć wyraźnie za sobą nie przepadają, co widać gołym okiem. Nie trzeba być muchą na ścianie Owalnego Gabinetu, żeby to stwierdzić w oparciu o sławetną „mowę ciała”. Pamiętam, jak Bill Clinton i Ichak Rabin, a potem George Bush i Ariel Szaron klepali się po łopatkach.
W ciągu wytwornego sam na sam Obama i Netanjahu nie uzgodnili raczej szczegółów operacji militarnej w Iranie, choć mogli szeptać o cieśninie Ormuz. „Wiesz co, drogi Baracku - syknął wpieniony Netanjahu - mam już potąd tej maskarady z sankcjami. Persowie robią was w wała; możliwe, że Izrael będzie nagle musiał walnąć”.
Na to przyciszonym głosem Obama: „Ależ drogi Bindżaminie, oni wtedy zamkną Ormuz i trzeba będzie rozwalić Teheran, żeby zapobiec zwyżkom cen ropy przed 6 listopada. „Nie moja wina, drogi Baracku - scenicznym szeptem Netaniahu - że odrzuciliście w 1944 roku prośbę Kongresu Żydowskiego, żeby rozwalić Auschwitz”.
@
http://stooq.pl/n/?f=580044&c=3&p=0
@
OFF-TOPIC: Wg człowieka z „Polityki” (Polsat News) należy sluchać ZBIGA, odradzającego atak na Iran, tak jak kiedyś zalecał „przeczekać” Rosję i Chiny. Tenże ZBIG doradził też Carterowi puścić w trąbę szacha perskiego w 1979., bo rewolucja islamska to jutrzenka demokracji.
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka