„POD WSPÓLNYM NIEBEM”

Polska i Izrael od ponad 20 lat rozwijają w pocie czoła... oficjalną umowę o współpracy kulturalnej, naukowej & oświatowej. Najbardziej spektakularne sukcesy odnoszone są w realizacji programu „Pod wspólnym niebem”, w którym miał też ostatnio aktywnie uczestniczyć tzw. polski Arab, Omar Faris, utożsamiający się otwarcie z terrorystycznym Hamasem w Strefie Gazy.

Ten wybitny przedstawiciel diaspory arabskiej w IIIRP zaproszony został do wygłoszenia „referatu” w jednym z ogólniaków w Tarnowie, a jego wiernym partnerem miał być rednacz polskiej edycji „Le Monde Diplomatique” - Wielgosz. Wszystko to (…) w ramach programu „Pod wspólnym niebem” będącego częścią umowy o współpracy m.in. oświatowej Polska-Izrael.

Fariz poza tym, że jest jawnym fanem Hamasu, jest też autorem brudnego grepsa „Żydzi sami sobie sfinansowali Holokaust”. Wielgosz kieruje pismem lewackim i patologicznie antyizraelskim*. Tarnowski ogólniak nader trafnie wybrał więc sobie obu prelegentów, którzy w sposób rzeczowy i przystępny mieli naświetlić młodym chłonnym umysłom meandry konfliktu na BW.

Aferę rozdmuchały oba główne polskie dzienniki, wg których ambasada Izraela sterroryzowała telefonicznie dyrektorkę ogólniaka, która odwołała referat... Ta ingerencja była naturalnie sprzeczna z duchem polsko-izraelskiej „współpracy kulturalnej, naukowej i oświatowej”. O konflikcie izraelsko-arabskim powinni mówić w polskich szkołach - lewacy i fani terroru.

@

*W zespole redakcyjnym jest m.in. znana z udziału w antyizraelskich zadymach Ewa Jasiewicz i jakaś M. Qandil. Niemal w każdym numerze jest coś o izraelskim „apartheidzie, rasiźmie” etc. - zenit intelektu:))). W czerwcowym numerze pani Abdullah pisze o „Palestyńczykach w izraelskich więzieniach” (wtrąconych tam rzecz jasna za niewinność).