Amerykanie odwiedzający pierwszy raz Izrael największy szok przeżywają, widząc żołnierzy na przepustkach z bronią maszynową przewieszoną luźno na ramionach. W świętym kraiku jest to widok codzienny - jako rezerwista wyskakiwałem do domu z metrową giwerą M16 z magazynkiem w kieszeni.
Wszystko to dzieje się w państwie, gdzie nie ma żadnego odpowiednika słynnej 2. poprawki do konstytucji USA gwarantującej obywatelom prawo do posiadania i noszenia broni. Turystom ze Stanów w głowach się nie mieści, iż w Izraelu, mimo wszechobecnej broni, nie ma zagrożenia w stylu Newtown.
Druga poprawka nie wydaje mi się więc raczej głównym powodem zła, a ocierający łezkę Obama - nic mu w oku nie lśniło - palcem nie ruszy, żeby coś zmienić, zwłaszcza, iż na głowie ma fiskalny klif. Jako inne powody tragedii w Newtown - wymieniane są przemoc w tv, komputerowe gry wojenne etc.
Lanza nie przypadkiem zabijał swoje ofiary ogniem pojedynczym, z bliska, dobijając je kilkoma strzałami. Mogło mu utkwić w tyle czachy, że wskutek wojen w Iraku i w Afganie nastąpił niebywały wręcz postęp medycyny USA we wszystkim, co dotyczy ratowania życia nawet najciężej rannych żołnierzy.
Wystarczy uważnie prześledzić byle relacje telewizyjne, żeby przekonać się, iż szpitale polowe US. Army w irackim czy afgańskim interiorze wyposażone są niczym najbardziej elitarne kliniki na jakimś Manhattanie. Zresztą dosyć podobnie szpitale w namiotach... wyglądają w przypadku armii izraelskiej.
Te same techniki medyczne stosowane są też naturalnie w sektorze cywilnym w Stanach, dzieki czemu wg „The Christian Science Monitor” udaje się uratować 80-90% ofiar napadów z bronią w ręku (rany kłute i postrzałowe). Wracając do świra Lanzy, któremu ogląd telewizyjny zapewne nie był obcy.
Śledząc losy wojen w jakichś Afganach - mógł zainspirować się np. faktem, że nikogo nie ruszają masowe mordy popełniane na dzieciach syryjskich.
@
OFF-TOPIC: Awigdor Lieberman odszedł ze stanowiska szefa MSZ, bo ma kłopoty z prokuratorem (niegroźne). Żądały tego gwałtownie szefowe trzech partii opozycyjnych. Lieberman na odchodnym nazwał je „megierami z Polski””, posługując się w dodatku soczystym słówkiem z jidysz - „wajbers”. Panie mające faktycznie polskie korzenie - tak jak wielu innych czołowych polityków izraelskich - najchętniej by Liebermana (ur. w Mołdawii) udusiły, ale zdążył dziś przeprosić wpisem na Fejsie:).
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka