Eli Barbur Eli Barbur
32
BLOG

Mistrzostwo świata

Eli Barbur Eli Barbur Polityka Obserwuj notkę 17

Już nawet najwięksi kozacy w całych Chinach...wiedzą, że media zżerane są kryzysem, z którego lekko się nie podniosą. Przyglądam się tym procesom w Polsce i w Izraelu, ale moi amerykańscy koledzy twierdzą, że u nich jest podobnie. Najprawdopodobniej już za parę  lat większość “papierowych” gazet w Stanach stanie się darmowa, a newsy będą leciały tylko na ich portalach. Dotyczy to też  gigantów:  NYT  i  Washington Post.

W Izraelu kanały tv zwłaszcza komercyjne “Dwójka” i “Dziesiątka” prześci gają się w debiliźmie, ściągając też do poziomu trawy abonametową publiczną “Jedynkę”, która i tak od dawna robi bokami. Dwa pierwsze w głównych dziennikach, emitowanych równocześnie o godz. 20, wciskają po parę 5-minutowych bloków reklamowych. W dodatku reklamowe kity też często lecą jednocześnie, żebyś przypadkiem nie przeskoczył…    

W rezultacie przerzuciłem się wyłącznie na główny, półgodzinny serwis publicznej “Jedynki”, nadawany o godz. 21. Nie ma w nim reklam i moż na go też słuchać przez radyjko (podobnie jak oba tamte) – z czego przeważnie korzystam, żeby nie oglądać na żywo tych samych twarzy. Jest to oczywiście zaprzeczenie istoty telewizji - potwierdzające głęboki jej kryzys - a skądinąd wiem, że wielu Izraelczyków postępuje podobnie.

Wracając do papieru: sami wiecie, jak to wygląda w Polsce. GW jest “żywym trupem”, który łatwo się nie da, ale którego po prostu nie daje się czytać…także z powodu ziejącego zewsząd zmęczenia materiału. Rzepa, od kiedy skręciła w kruchtę -  stała się jeszcze bardziej nudna, co jest zjawiskiem nadprzyrodzonym. Jeśli chodzi o brukowiec  Dziennik, który kiedyś szpanował na organ opiniotwórczy (…) - jakie życie taki zgon!  

Dla równowagi: wali się też jeden z trzech głównych dzienników izraels kich - Maariw. Własnie wystawiono na sprzedaż  jego historyczną sie dzibę  w centrum Tel Awiwu. Pomyśleć tylko, że Izrael jest chyba jedy nym krajem świata, gdzie telawiwskie ulice, przy których mieszczą się redakcje tych dzienników, noszą nazwy upamiętniające ich założycieli. Jedijot Achronot - Mozes St., Haarec - Szoken St., no i  Maariw - ul. Azriela Karlibacha.    

Eli Barbur
O mnie Eli Barbur

STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY. Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach.  “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima. FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka