Wybory parlamentarne wygrał PiS z wynikiem 35,38%. Wygrał i przegrał zarazem, ponieważ przełożyło się to na 194 posłów co nie da szansy na rząd nawet z Konfederacją która po wyniku 7,16% ma 18 posłów więc razem mają 212 czyli za mało żeby PiS mógł stworzyć rząd koalicyjny lub rząd mniejszościowy z cichym wsparciem Konfederacji. Brakuje 19 posłów, PiS mógłby spróbować ,,kupić" jakiś posłów ale jest to jednak duża liczba oraz mało czasu ale to byłoby najmniej złym scenariuszem dla Polski.
Koalicja Obywatelska dostała 30,70%, Trzecia Droga 14,40% a Nowa Lewica 8,61% i to właśnie posłowie tych komitetów utworzą rząd, ponieważ mają razem 248 posłów (KO 157, TD 65, NL 26). Jest to niespotykana sytuacja w historii III RP, ponieważ do tej pory nigdy nie zdarzyło się żeby partia. W Senacie również mają większość i to 66 do 34.
Frekwencja była rekordowa w historii III RP, ponieważ wyniosła 74,38%.
Nowy rząd zapewne Donalda Tuska będzie bardzo chaotyczny, jest to rząd kilku partii, więc każda z nich będzie chciała różnych stanowisk dla siebie, które trzeba rozdzielić a już pojawiły się kłótnie. W dodatku są tak różni światopoglądowo i gospodarczo że nie da się tego skleić. Już pojawiły się kłótnie o aborcje, ponieważ Nowa Lewica chce wpisania do umowy koalicyjnej tej sprawy na co nie chce zgodzić się Trzecia Droga. Już powoli wycofują się z obietnic wyborczych choć nie opadł jeszcze kurz po wyborach, chociaż Lewica nie chce godzić się na cięcia socjalne, Lewica pewnie będzie zajmować się takimi sprawami jak żeńskie końcówki, LGBT. Jest bardzo prawdopodobne że rząd wcześniej czy później się rozpadnie a pierwsza ku temu okazja to ustawa budżetowa która jeśli do końca stycznia nie będzie na biurku prezydenta to prezydent ma prawo rozwiązać kadencję parlamentu i nowe wybory. Prezydentem do 2025 będzie Andrzej Duda więc na szczęście nowy rząd nie będzie miał dużego pola manewru ale i tak może zdążyć dużo zepsuć, w Niemczech cieszyli się po wynikach wyborów.
Dlaczego PiS wygrał ale przegrał, według oficjalnych danych stracił około 400 tysięcy wyborców w porównaniu z 2019 rokiem ale nadal ilościowo ma wysoki wynik bo 7 milionów 600 tysięcy głosów, biorąc pod uwagę ile złego narobił w czasie drugiej kadencji. Szczególnie chodzi tu o sprawę covida, PiS wprowadzał lockdowny, miał zakusy na większą segregacje szczepionkową czym rozmijał się z oczekiwaniami swojego elektoratu, Niedzielski odpowiada za około 200 tysięcy nadmiarowych zgonów. W dodatku pojawiały się takie ideologiczne pomysły jak piątka dla zwierząt która uderzała w polskie rolnictwo. PiS zgodził się też na ideologię klimatyzmu którą forsuje Unia Europejska a która uderza nas po kieszeni (np. podatek samochodowy od 2026 roku, coraz wyższy system ETS), nasze kopalnie również mają być stopniowo wygaszane, PiS wydaje się również partią globalistyczną a czasami udaje że jest inaczej na potrzeby własnego poparcia wśród elektoratu. Nie bez powodu jest powiedzenie ,,PiS, PO jedno zło". PiS zasłużyło na porażkę chociaż druga strona nie zasłużyła na zwycięstwo.
Konfederacja choć miała około 300 tysięcy wyborców więcej niż cztery lata temu to jednak biorąc oczekiwania sondażowe liczyli na wynik w około 10%. Szkoda że tak się nie stało bo wtedy dałoby się zatrzymać utworzenie nowego rządu. Przyczyny tego to między innymi nepotyzm na listach wyborczych, przygarnianie ,,spadochroniarzy", no i wypowiedzi Korwina za co teraz ma problemy we własnej partii.
Komu teraz powinien powierzyć misję tworzenia rządu Andrzej Duda ? Tej partii która jednak wygrała wybory czyli PiS-owi (zapewne Mateuszowi Morawieckiemu), z szacunku do wyborców zwycięskiej partii, i to tak żeby nowy rząd powstał najwcześniej w połowie grudnia. Powinien w ostatnim terminie zwołać posiedzenie Sejmu, po dwóch tygodniach powołać rząd zapewne Morawieckiego, a po kolejnych dwóch odbyć się expose i zapewne brak wotum zaufania i dopiero wtedy w drugim kroku Sejm wybierze nowy rząd o ile się wcześniej nie pokłócą. Mówi się że opozycja ma większość, problem w tym że nie było takiego komitetu wyborczego jak ,,KW Opozycja" , są oddzielne komitety Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Niestety media typu Gazeta Wyborcza czy TVN przedstawiają ich jako jeden komitet
