xiazeluka xiazeluka
50
BLOG

A może postawić przed komisją śledczą PiS?

xiazeluka xiazeluka Polityka Obserwuj notkę 4

Powoływanie komisji śledczych to od paru lat stała metoda zabijania czasu przez parlamentarzystów. Dzięki takiej komisji można się polansować w telewizorze, sprawdzić swoje zdolności dedukcyjne („Holmes? Phi!”) i delektować za fri markową wodą sodową (posłom tkwiącym w ławach sejmowych nie wiedzieć czemu pić nie dają).

Obecnie działa jedna taka komisja, której zadanie brzmi „Sprawdzić, czy oprócz awersu i rewersu monety mają trzecią stronę”. Chodzi o jakieś głupie 250 mln PLN, ponoć to poważna kwota, zaś niejasności z nią związane nazywa się aferą. Wielkie mi halo. Jeśli nawet doszło do jakichś wiążących spekulacji, to nie jest to afera. Aferą jest system demotfukratyczny, który pozwala na istnienie styków Waaadza-kombinatorzy z publiczną forsą w tle. Romans Zbycha z Rychem to jedynie konsekwencja takiego stanu rzeczy. Owszem, po 250 dużych baniek warto się schylić, ale cóż to jest w porównaniu do 17 mld złotych lub wręcz do 2% PKB?
 
30 stycznia 2009 w Radiu dla Ciebie wypowiedzieli się przedstawiciele opozycji. Znęcali się z zapałem nad reżimem Tuska Donalda, a w szczególności nad zobowiązaniem ministrów do znalezienia w swoich resortach oszczędności na 17 mld PLN. Usta kraśne funkcjonariuszy PiS i SLD uznały tę propozycję za farsę. 250 mln PLN to powód powołania komisji śledczej, kwota 68 razy większa to dla opozycji  zagadnienie wodewilowe. Teraz leci kabarecik, znaczy. Wykazane lekceważenie 17 mld PLN to i tak nic w porównaniu ze stanowiskiem bossa PiS, o którym za chwilę. Najpierw dokończę jeszcze relację z owej debaty radiowej, przypominając jedną z wypowiedzi tow. Iwińskiego Tadeusza, ponieważ to prawdziwa perła, jedno z najbardziej szczerych spostrzeżeń, jakie kiedykolwiek ulały się „demokratycznemu” politykowi: Odbija się czkawka to, co zrobił najpierw rząd PiS, który zapowiedział obniżenie podatków, bez żadnego społecznego protestu. Jak widać niezadowolenie z „przypadkowego społeczeństwa” nadal psuje humor naszym władcom.
 
A oto i zapowiedziany cytat z ekonomicznych odkryć tow. Kaczyńskiego Jarosława. 28 lutego 2009 r. podczas obrad Rady Politycznejprzedstawił PiS-owskie pomysły na rozwiązanie kryzysu. Według niego umiarkowane zwiększenie deficytu i większa efektywność i elastyczność w wykorzystaniu środków europejskich to skuteczne sposoby walki kłopotami gospodarczymi.[…] Według planów PiS, deficyt byłby zwiększony do 2 procent PKB. - W warunkach światowej gospodarki będzie to bardzo niski deficyt. – mówił. Na nasze szczęście skończyło się na gadaniu, chociaż nie wiedzieć czemu 10 miesięcy po wygłoszeniu powyższych pogróżek PiS zmienił zdanie na przeciwne. 18 grudnia 2009 r., po uchwaleniu ustawy budżetowej na 2010 rok, tow. Natalii-Świat Aleksandra ostro skrytykowałazwiększanie deficytu: rzeczywisty deficyt budżetowy sięgnie blisko 97 mld zł. Posłanka zaproponowała przywrócenie zasady "kotwicy budżetowej", narzędzia umożliwiającego kontrolę długu publicznego poprzez kształtowanie relacji dochodu i wydatku.
 
Oskarżenia tow. posłanki są bardzo dziwne, ponieważ nie zawsze wzrost deficytu się jej nie podobał. 9 stycznia 2009 r. pouczała rząd, który (wedle nie ukrywającego żadnych tajemnic Kaczyńskiego Jarosława) najwyraźniej nie jest w stanie wykonać swoich obowiązków, że kluczowe dla przezwyciężenia sytuacji kryzysowej jest "wsparcie inwestycji i konsumpcji. - Musi istnieć zdecydowane wsparcie finansowe ze środków publicznych i unijnych. […] szczególnie ważne jest wsparcie sektora mieszkaniowego. Propozycje PiS zakładają m.in. gwarantowanie przez Skarb Państwa części wkładu własnego potrzebnego na zakup mieszkania oraz wprowadzenie programu pozwalającego na rozwój budownictwa komunalnego.
 
To nie są koncepcje autorskie najwyższych władz PiS, teren wykazywał całkowite zrozumienie dla socjalistycznych metod znacznie wcześniej, zanim jeszcze dokonano werbalnego zamachu na polską gospodarkę oficjalnie. 27 października 2008 r. na forum dyskusyjnym PiSpojawił się wpis będący odpowiedzią na topik Perspektywy wyjścia z kryzysu. Autor nie owijał niczego w bawełnę, ostentacyjnie modlił się do bóstwa wszystkich lewaków, czyli Keynesa: należy w czasie kryzysu pobudzać popyt poprzez działania odwrotne do tych wynikających z teorii klasycznej. Należy zatem obniżać stopy procentowe, obniżając tym samym koszty inwestycji, stosować ulgi inwestycyjne w systemie podatkowym, ratować upadające przedsiębiorstwa, a nawet bezpośrednio "pompować" pieniądze w rynek za pomocą bezpośrednich inwestycji państwa, czyli stosować na możliwie jak najszerszą skalę rozmaite działania interwencjonistyczne […] widać, że w wyniku obecnego kryzysu w USA i Państwach Zachodnich o dużej znajomości gospodarki kapitalistycznej zastosowano rozwiązania […]  ekonomii Keynesowskiej.Natomiast w Polsce antidotum na obecny kryzys mają być rozwiązania wynikające z modelu 1 czyli ekonomii klasycznej. Obym się mylił ale czarno to widzę.[…]. Brak interwencji Państwa w Polskiej gospodarce znacząco wydłuża perspektywę wyjścia z kryzysu.
 
Aktyw partyjny nie ograniczał swoich działań jedynie do odśpiewywania Międzynarodówki. 16 listopada 2008 r. rzecznik klubu PiS, Kamiński Mariusz,  pochwalił się na konferencji prasowej utworzeniem strony internetowej o rządzie Tuska nazwanej www.porazkaroku.pl, zawierającej krótkie filmy krytycznie oceniające prace reżimu Peło. Minął ponad rok i strona wygląda nawet lepiej niż za czasów swojej inauguracji, wypełnia ją bowiem treść: STRONA W TRAKCIE KONSTRUKCJI. No cóż, kryzys okazał się ugrupowaniem antypisowskim, mało skłonnym do współpracy, zatem rzeczywiście ocenę rządu należy przekonstruować i to gruntownie.
 
No dobrze, co to wszystko ma jednak wspólnego z tytułowym pytaniem? Otóż nie ulega wątpliwości, że PiS z jednej strony nieprzyzwoicie straszyło społeczeństwo kryzysem, a z drugiej domagało się działań, które przyniosłyby poważne skutki finansowe, prowadzące państwo na skraj bankructwa na wzór Łotwy, Estonii czy Węgier. Obecnie zarzuca Rostkowskiemu to, do czego opozycja sama nawoływała, tyle że w większej skali. Na szczęście Polacy wykazali się nadzwyczajnym opanowaniem i nie dali się nastraszyć (potwierdzając obserwacje tow. Iwińskiego) czarnymi wizjami propagowanymi przez PiS. Popyt tragicznie nie zmalał, przez cały czas Polska pozostawała na plusie. Gdzie byśmy byli, gdyby u władzy byli keynesiści tow. Kaczyńskiego? Wedle ich zapowiedzi 2% PKB głębiej w błocie, lecz to jedynie propagandowe wróżenie z fusów, praktyka byłaby gorsza, tym bardziej, iż nie ulega najmniejszej wątpliwości, że reżim PiS bez wahania deficyt by powiększył pod koniec zeszłego roku zakupem niepotrzebnych nikomu szczepionek na świńską grypę. Pobudzanoby popyt nakłanianiem do szczepień…
 
To wszystko nie kosztowałoby 250 mln PLN, lecz X miliardów. Takie działania można bez większego błędu określić jako sabotaż, działalność wrogą państwu i Polakom. I za to postawić PiS en masse przed komisją śledczą.
xiazeluka
O mnie xiazeluka

Demotfukracja to dwa wilki i owca głosujące menu na obiad. Wolność to uzbrojona po zęby owca kwestionująca wynik tego głosowania. /B. Franklin/ Kosovo je srpsko  39 hipokrytów się Mła boi (banuje): Hurrapatriota ignorant Cenzor tow. Żyszkiewicz Cenzuraobywatelska Mimoza Osiejuk Konkluzja - idiotka Szukająca Prawdy banami Jeremy F - pocieszny tchórz Kserokopiarka Wiesława Regularny debil Scholi - tchórz i kłamca Oldshatterhand - lubi tylko tych, którzy go podziwiają Troll Świrski Aerozolinti - hipokryta i tchórz Vitello - zarozumiały tchórz Stary Wiarus Free Your Mind Aleksander Ścios kokos26 El Ohido Siluro Nurni uśmiech losu Freeman Wyrus (rzekomo wolnościowiec) Publikacje "Gazety Polskiej" Joanna Mieszko-Wiórkiewicz grzechg maciekimaciek - kłamca Jeremiasz Paliwoda vel Zawiesia lem, pieniacz-emeryt Jerzy Korytko się jeży Peemka - kłamca i fałszerz towarzysz Krzysztof Ligęza kerimad64 Mała Mi - przemądrzałą gimbaza JohnKelly - rewers polonisty i logika Adamkuz - tchórz Maciej walczący z faktami Stary towarzysz Dyletant cartw Propagandzistaobywatelski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka