Towarzysze narodowi socjaliści z PiS szykują się do okradzenia wszystkich Polaków przymusową grzywną. Środki ze ściągniętej grzywny mają pójść na utrzymanie propagandowej szczekaczki reżimu czyli tak zwanej telewizji publicznej. Jednym słowem 4/5 Polaków ma opłacać treści, które odpowiadają 1/5 ogółu.Towarzysze narodowi socjaliści nazywają ten zbójecki proceder "misją", co wywołuje naturalne skojarzenie z misją Corteza w Meksyku.
Argumentacja uzasadniająca wprowadzenie grabieży także godna jest konkwistadorów. Towarzysz Sellin Jarosław dodatkowo obraża ludzi mówiąc: "Generalnie jak ludzi zapytać czy chcą za coś płacić, to na ogół woleliby nie płacić. Woleliby jakieś produkty otrzymywać za darmo". Warto przypomnieć towarzyszowi Sellinowi, że jego reżim usiłuje dobrać się do baz abonentów płatnych telewizji, by i ich okraść z pieniędzy. Czy towarzysz Sellin zna znaczenie słów "płatna telewizja" i potrafi je zestawić ze swoją niedorzeczną wypowiedzią?
"Sytuacja jest krytyczna" - zawodzi. Nie wdając się w rozważania, dlaczego TVP jest na skraju przepaści, a Polsat, TVN i inne prywatne telewizje dają sobie radę, można podsunąć towarzyszom socjalistom proste rozwiązanie "problemu":
Wszyscy głosujący na PiS są zobowiązani do finansowania reżimowej szczekaczki. Comiesięczne cegiełki wartości 100 PLN powinny wystarczyć na "misję", która sprowadza się do bezwstydnego wychwalania obozu rządzącego i cytowania zaprzyjaźnionych dziennikarzy.
A od pozostałych Polaków weźcie się, towarzysze komuniści, łaskawie od... czepcie.
Inne tematy w dziale Polityka