
Zakładając lubczasopismo „Poetry & Paratheatre” nie przypuszczałem, że projekt ten w ciągu 2 miesięcy tak się rozrośnie. Obecnie dokładnie minęło 2 miesiące i 10 dni od założenia „P&P” – przybyły nowe działy: Miasto, Natura, fotografia, minimalizm w fotografii, surrealizm ezoteryczny, nowelistyka, Teksty Lustrzane, Etiudy Sieciujące, znakomite rysunki satyryczne. Ilość publikacji wynosi ponad 200 tekstów. „P&P” dowiodło, że jest masę świetnych autorów tutaj żyjących w Polsce oraz za granicą.
/tekst pisany 30 sierpnia 2010. Z powodu wymówienia umowy o pracę w dniu 26 sierpnia i wycofania jej w dniu 10 września i spowodowanych tym faktem komplikacji niniejszy tekst ukazuje się dzisiaj. 20 września w równy kwartał od ukazania się „P&P” publikacji było równo 300. Obecnie w „Poetry & Paratheatre” publikacji jest około 380/
Już w końcu lipca doszedłem do wniosku, że potrzebne jest miejsce dokumentujące nowe awangardowe formy w poezji. Życie idzie do przodu i trzeba za nim podążać, nie stać w miejscu.
W 2009 w sierpniu będąc w Krakowie prezentowałem wiele godzin swoją Poezję Sieciującą jednemu z kilku w tej chwili największych polskich poetów Józefowi Kurylakowi. Poparł ją bez zastrzeżeń, link:
http://prognozy2030.salon24.pl/125237,jozef-kurylak-poparl-poezje-sieciujaca
A oto powody dla utworzenia w październiku 2010 LC /lubczasopisma/ pod nazwą „The Laboratory of Poetry – Net Forms”:
1/ Sytuacja w poezji jest taka jak ją zdefiniował Józef Kurylak i o czym i ja wiem. Dlatego ruszyłem w 2008 z Poezją Sieciującą. Otóż poezja tradycyjna pod pojęciem której rozumiem poezję drukowaną w czasopismach literackich klasycznym drukiem – stoi w miejscu. Możliwe są jedynie zmiany w formie i nowości formalne w zakresie tej kartki papieru jaką widzimy w tych czasopismach.
2/ Sieć dała nowe możliwości, które postanowiłem wykorzystać do nowej zupełnie poezji jaką jest Networking Poetry. Recenzje z niej były wszystkie pozytywne – co świadczy o trafności przyjętej drogi poetyckiej przeze mnie ale i o smaku recenzentów blogerów i komentatorów, którzy świetnie wiedzą, że taka poezja jest nowoczesna: jest poezją przekraczająca bariery języka, granice językowe, jest w sieci - która sama w sobie jest językiem uniwersalnym.
Sumując: daje nową jakość tak pożądaną przez nas: ludzi posługujących się językiem Sieci, Żeglarzy, Surferów, Rybaków, Opiekunów Delfinów, tworzących Nową Cywilizację i jej Sztukę.
3/ Szczęśliwie dla literatury i poezji - w ostatnich kilku miesiącach pojawiły się inne formy sieciujące o charakterze literackim i poetyckim. Postanowiłem je zdefiniować i zrobić dla nich miejsce w osobnym czasopiśmie. Dla sztuki języka jest to fakt nowy, rewolucyjny i decydujący dla jej rozwoju.
4/ „Laboratorium Poezji” będzie miejscem dla dokumentowania nowej poezji opartej o technologie sieci a więc takiej, która postanowiła w niej pozostać. Nowa Technika, Nowa Forma – Forma Sieciująca.
5/ Patrząc historycznie rozwój poezji był następujący:
***Kanon mnemotechniczny – przekaz ustny, który pojawił się wiele tysiącleci przez wynalezieniem druku
***Poezja linearna pisana – związana z zapisem graficznym bez względu na język stosowany: litery, glify, pismo sznurkowe, tabliczki gliniane, rycie w kamieniu, papirusy, i inne
***Poezja drukowana począwszy na Wschodzie od „Sutry Diamentowej” Buddyzmu w wieku 6 n.e. A na Zachodzie od „Biblii” Gutenberga w wieku 15.
***Biały wiersz negujący rym i rytm – czyli Kanon poetycki - jak tę metodę i formę określam. Wiersz wolny płynący jak mu się chce. Od połowy XIX wieku: Whitman.
***Eksperymenty poetyckie w wieku 20: Dada, lingwistyka, i wszystkie inne pomysły rozbijające język i pokazujące jego wtórność do myślenia i piękna.
***Formy Sieciujące – jak je obecnie tutaj nazywam a zaraz podam definicję: Sztuka poezji i literatury tworzona technologią sieci.
Definicja trójczłonowa:
1. Formami Sieciującymi nazywam twórczość poetów tworzoną za pomocą technik blogerskich i publikowaną w sieci w sposób taki, że nie jest możliwe z tej sieci ją wyjąć i przetłumaczyć na język czasopism drukowanych. Inaczej bardziej obrazowo: w cywilizacji zachodniej jest to poezja tworzona w technologii końca XX i początku XXI wieku - a nie w technologii druku Jana Gutenberga z wieku XV.
To jest ta jakościowa różnica. Inna technika, inna estetyka. Wzrok widzi Formy złożone z różnych gatunków sztuki na ekranie monitora komputerowego, a nie formę złożoną z tradycyjnych czcionek na papierze drukowanym. Wzrok czyta Formy Sieciujące na monitorze od góry do dołu, a nie od lewej strony do prawej – jak w formach papierowych.
Wymaga to innej wyobraźni, innej wrażliwości estetycznej oraz wrażliwości i pojemności w wyobraźni na przyjęcie kilku estetyk w jednym utworze – a nie jak w drukowanych czasopismach wyłącznie jednej, samych liter.
2. Wczoraj doszedłem do wniosku, że formy te mają jeszcze jedną cechę: są ruchome. Rozumiem przez to fakt, że korzystając z elementów sieci autor musi liczyć się z wymiennością elementów jakie w sieci są: jak na przykład likwidacja clipu, filmiku lub reprodukcji. Autor musi więc robić drugą edycje utworu, a potem nieraz może i 3, 4, 5...w tym sensie taka Forma Sieciująca jest w zasadzie nieskończona!
Zachodzi tutaj też przypadek wręcz niesamowity: przewidując zmiany w sieci autor takich form powinien już szukać spadkobiercy do kontynuacji utworu po jego śmierci! Sytuacja tutaj jest wręcz genialna w sensie czasowej kontynuacji i zmienności formy – czegoś takiego w sztuce poezji, nowelistyce, etc – nie było!
3. I kolejna rewolucyjna nowość: te zmiany w sieci wymagają tworzenia dokumentacji każdej wersji danego utworu. Wczoraj stwierdziłem, że „rozleciały” mi się 2 Wiersze Sieciujące z powodu zmian w sieci: więc muszę zrobić dokumentacje poprzednich wersji i opublikować za niedługo II wydanie wierszy już opublikowanych.
Podstawowe cele LC:
1/ Dokumentacja tych nowych Form
2/ Teksty teoretyczne autorów wykładające idee i cele tworzonych przez nich Form
3/Dokumentacja autorów tworzących te Formy, oraz dokumentacja w porządku chronologicznym
4/ Sporządzenie gotowego materiału dla celów demonstracji /prezentacji/.
5/ W razie zmian w sieci – dokumentacja zmian w utworze.
Obecnie do Form tych zaliczam: Teksty Lustrzane blogera „newdema”, Etiudy Sieciująceblogerki „karoliny króliczek” oraz swoje Wiersze Sieciujące– tych trzech blogerów tworzy więc Redakcję. W razie przybywania nowych autorów dokumentacja będzie się rozszerzać.
Tutaj chciałem koniecznie podkreślić, że już w sierpniu złożyłem propozycję na XVI Przemyską Wiosnę Poetycką 2-3 godzinnego pokazu studyjnego pod nazwą: „Awangarda Poetycka: Formy Sieciujące”. Na Festiwal ten zostałem zaproszony już w czerwcu tego roku, bezpośrednio po zakończeniu XV Przemyskiego Festiwalu Poezji. W związku z tym - zakładając, że XVI Wiosna będzie w końcu maja 2011 - termin zakończenia pierwszego etapu tej dokumentacji wyznaczyłem na 10 maja 2011. A potem zawożę ją do Przemyśla na ten pokaz. O ile oczywiście pokaz ten będzie zaakceptowany przez organizatorów.
Nazwa
Ze względu jedynie na wymóg 20 znaków graficznych daję tytuł w uniwersalnym języku jako „LabPoetry: NetForms”. A w motcie dopiero podaję tytuł rozwinięty: „Laboratorium Poezji: Formy Sieciujące”.
Motto
Tytuł rozwinięty uzupełniam mottem – pisząc te słowa nie jestem pewien, czy się zmieści – będącym moim przekładem tytułu słynnego poematu prozą początkującego Daoizm: chińskiego autora Lao Zi „Droga” – Dao De Ying. Moja wspaniała znajoma, która studiuje w Uniwersytecie Warszawskim język chiński podała mi glify pierwszej linijki Dao De Ying, które są o ile pamiętam takie: serce, oko, krok, para ludzi.
Przełożyłem – nie przetłumaczyłem, o nie – na jak mi się wydaje płynącą z ducha daoizmu treść:
droga, którą się idzie nie zawsze ta sama
Co samo w sobie jest epistemologią, filozofią, metodą oraz podejściem w sztuce. Tak uważam.
No pofilozofowałem. To do roboty:)
za: UFOEvolution, userem You Tube
Inne tematy w dziale Kultura