publicysta publicysta
658
BLOG

Rok 2011: Akcja: czytamy polskich poetów

publicysta publicysta Kultura Obserwuj notkę 14



                                                                                           Kultura łagodzi obyczaje



zdjęcie: Roland Zumbhul 2005, za: Wikimedia Commons i „Picswiss Project” http://www.picswiss.ch/



Dzisiaj na Salonie24.pl możemy poczytać na blogu „Sowińca” i „Carpzova” wstrząsające opowieści o okrucieństwie, demoralizacji młodzieży, oraz o olbrzymim obszarze emigracji wewnętrznej.

Dane te należy uzupełnić o znane nam od lat informacje o olbrzymim bezrobociu, emigracji wewnętrznej dorosłych, alkoholizmie młodzieży, degradacji społecznej wielu warstw społecznych w Polsce, oraz pauperyzacji bardzo wielu osób należących do tzw. inteligencji.

Kilka dni temu rozmawiałem pod gołym nocnym niebem ze studentami – obraz ich zmagań z życiem związanych z zarobieniem pieniędzy na życie, mieszkaniami, emigracją zarobkową, założeniem rodziny jest najdelikatniej mówiąc destrukcyjny.

Rok 2011 rokiem Czesława Miłosza laureata Literackiej Nagrody Nobla

Wczoraj Sejm przyjął uchwałę ustanawiającą rok 2011 rokiem Czesława Miłosza naszego Laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że laureatem Nobla za rok 2010 został peruwiańczyk Mario Vargas Llosa – Adam Zagajewski musi nadal czekać na sprzyjający nordycki wiatr.

Już kilka dni temu doszedłem do wniosku, że wystąpię z taką propozycją Akcji polegającej na propagowaniu czytania polskich poetów przez cały rok 2011

Rok Miłoszowski jest tutaj wygodnymi blokami startowymi, odskocznią do wytworzenia mody na lektury poetów polskich. Krytykujmy ich poglądy polityczne o ile je mają, spierajmy się o ich poezje ale w oparciu o ich teksty. Poetów mamy bardzo dużo, wielu to znakomitości – ale o których mejnstrim sprytnie milczy. Jest wiele świetnych młodych talentów – też trzeba je odkrywać i czytać.

Żyjemy w czasach niezwykłej wręcz brutalizacji języka polskiego, schamienia obyczajów, język dziennikarzy radiowych jest często niewykształcony: po akcencie i stylu mówienia możemy od razu poznać do jakiej grupy społecznej należy ów dziennikarz.  Radio, które szczyci się długą tradycją powinno narzucić standard językowy nie odbiegający od obecnego współczesnego języka polskiego. Jest profesor Miodek, Bralczyk, jest masę innych filologów polskich: mogą przecież uczyć polskiej wymowy.

Wytworzone sztucznie po 1989 roku w Polsce społeczeństwo klasowe z jego bezrobociem wytworzyło masę nienawiści i irracjonalnych zachowań. Nałożyły się na błędy braku lustracji i dekomunizacji po 1989 roku a więc zachwiania poczuciem sprawiedliwości, i złamanie uchwał okrągłego stołu – odejścia od społecznej gospodarki rynkowej jako stabilizatora napięcia między rynkiem i gospodarką a społeczeństwem. Złamano w ten sposób poczucie innej sprawiedliwości – społecznej. Narzuca się utopijno-iluzyjną wizję kraju szczęśliwości z grilowaniem jako metodą życia szczęśliwego, konsumpcjonizmu jako stylu życia i infantylnych reakcji na medialne fale bzdurnych najczęściej pseudointerpretacji pseudowydarzeń.

Ubożeje nasz język będący jednym z języków oficjalnych Unii Europejskiej, masowo nie czyta się książek, o poezji nie mówiąc. W wielu miastach księgarnie nie prowadzą nawet sprzedaży czasopism literackich i tomów wierszy. Wiele tematów w dyskusji kwituje się na wejściu pojęciami klasycznymi: „k...”, „ch...”. I dalej leje się wódeczka, piwko – nie ma o czym mówić, wszystko wiadomo.


Wiele osób czuje się imigrantami we własnym kraju – mimo to proponuje im się tanią kiczowatą rozrywkę, wulgarną nieraz, ocierająca się o treści obsceniczne. Brak zaufania do siebie obliczony kilka lat temu przez Eurostat wynosi zaledwie 8:100, co oznacza, że na 100 Polaków ufa sobie zaledwie 8. Klęska...

Fraktalne czytanie poetów – odnośnik do propozycji blogera Salonu24.pl Łażącego Łazarza


Bloger „Łażący Łazarz” zaproponował bardzo ciekawą i trafną propozycję Polityki Fraktalnej – działań społecznych mających na celu odblokowanie ludzi i ich inicjatyw. I robienia czegoś autentycznie wartościowego.

Myślę, że Akcja czytania poetów polskich przez cały rok 2011 będąca – co nie należy ukrywać – presją ludzi inteligentnych na poznawanie piękna języka polskiego i odchamienie kraju, pasuje jak ulał do tego scenariusza obywatelskiej aktywności i troski. Tutaj - o piękno i język. Jak również o stan polskiej poezji, literatury i sztuki.

Jest przecież rzeczą tragiczną, że przeciętny Polak wie z telewizora co powiedział celebryta lub celebrytka dzisiaj, a nie wie co napisali polscy poeci: Laureaci Nobla, kandydaci do Nobla czy wielu innych poetów, o których mówi się często, że są nawet lepsi od poprzednio wymienionych.   

Dodać, że kult celebrytów – gwiazd ekranu – wymyślono 100 lat temu w Hollywood i zadać pytanie: po co nam w 2010 i 2011 nad Wisłą te Hollywood z 1910 roku? Pytanie chyba na miejscu? Nie?

Nie nasze małpy, nie nasz cyrk:)

Energicznie, z życiem i do przodu. Jadą nasi wspaniali sąsiedzi rosyjska żyleta „Kipelov” „Gieroj asfalta”:



Za: Pseudomythical – user You tube. Thanks:)

Polacy nie gęsi też swój język mamy: ostry pacyfistyczny „Pierwszy karabin” jedzie TSA:


za: Petrpavlas – user You Tube. Dziękuję.

publicysta
O mnie publicysta

uwielbiam przyrodę, filozofię, sztukę  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Kultura