
A miało być tak pięknie…
A wynika z tego, że powinienem stanąć w szeregu kontestatorów życia
gdyż nic nie zmieniło się od starożytności – złodzieje przy zamówieniach publicznych
korupcja, głód lud cierpi wzywa w rytuale bogów do zemsty na tłustych grubasach
wyżartych uśmiechniętych i chwalących bogów pachnącymi ryjami
z lśniącymi brzuchami podstawianymi kobietom do pocałowania
a mężczyznom kij w plecy i „ciągnąć łodzie!”
niby że za darmo trzeba budować kanały dla chwały królowej
a jak się jej nie spodoba i nie przyśle waluty
to urządzimy małe zamachy
delfin otruty, król ze szpadą w sercu, królowa zgwałcona
odwieczne rozwiązanie
ślady zatarte świadkowie leżą w bagnach przejęte obligacje
nowe rozdanie.
Niby że jest trzech bogów: Fortuna – dla ofiarodawców
Sprawiedliwy dla wyzyskiwanych w labiryntach wołów-ludzi minotaurów
I Współczujący dla delfina i wodnego małżeństwa którego zabiły Potopy Neptuna
Jaja jak berety:
lud modli się ekspiacyjnie na pustyni czysty i wymyty ciągnie za sznury
i adoruje udekorowanych szkarłatem idoli
tysiąc mil od nich na rajskich wyspach trwa rozkoszna balanga grubasów
a milion mil dalej żołdactwo wylatuje z pod wody na złotkawych uso spodeczkach
ha ha ha!!! tak wyglądają zarządcy ziemi!!!
I niby że mam narzekać na lichwę jak Pound i opiewać trawę ludu jak Whitman
lub malować portrety chłopców ubrany w czarną miniówę
a w nocy stać w zaułkach w krwawych pończochach czekając na zmiłowanie
diabli nadali!!! wszystko to już było!!! trzymajcie mnie bo umrę ze śmiechu!!!
krańce literatury! a starucha kończy Gravesa kadencje o Messalinie hi hi he he
robiąc zakładkę z papieru będzie na jutro hi hi lody w śmietanie zaśpiewa słowik
podczas gdy dzieci będą zbierały z ulicy kolorowe kamienie
żonglowały origami a wieczorami kucie z retoryki liczb urojonych i teologii
i i i tak zawsze wyglądał świat aż wszystkie myśli Brahma skończy dość i i i
mimo że Hawking prorokuje przeciwko że niby osobliwość powstała spontanicznie
wszystko musi być obliczone do najmniejszego szczegółu logicznie
nazywa się to prawda i piękno i pojawia się wyłącznie poza ludźmi i w przyrodzie
a grubasy nie mogą wytrzymać i kradną złoto i drogie kamienie
dla niewielu kobiet
Na tym kończy się kolejna opowieść
Inne tematy w dziale Kultura