Żeby coś polubić, należy coś poznać
Choć w sumie nie jest to warunek sine qua non
Czasem polubiamy coś, czego nie znamy
Bo tak
Promiss był w piątek, rzutem na taśmę, na wystawie - "Picasso, wizerunek wielokrotny", która to wystawa pobędzie sobie jeszcze w Lublinie do 3 grudnia, a którą sfinalizowano dzięki rzutkości nowej, prężnej dyrekcji naszego muzeum.
Przyznam szczerze - niespecjalnie za Picassem przepadałam
To były zawsze "ofiary wypadku drogowego", jeśli mogę tak moje odczucia wobec twórczości mistrza spuentować.
Jednak jak tak sobie intymnie pochodziłam po korytarzach przepełnionych może dziełami nie najwyższych lotów, bo mamy jedynie grafikę i ceramikę, a także złotnictwo, to jednak wpadł mi geniusz Picassa przez oczy do serca, na stałe
Emocje...
Emocje to podstawa
Emocje łatwiej wywołać, jeśli masz namacalnym
Nie macałam dłońmi, duszą to zrobiłam
I już jest Mój, a ja Jego
Żeby coś polubić, należy to poznać
Ale przede wszystkim poczuć
I miała rację matka Pabla do niego mówiąc:
"Jeśli będziesz żołnierzem, zostaniesz generałem
Jeśli będziesz mnichem, skończysz jako papież"
On chciał być malarzem i został Picassem
Wydobyć z siebie - siebie najlepszą wersję
BEZCENNE
Komentarze