Przedwieczorny Przedwieczorny
360
BLOG

Orędzie.

Przedwieczorny Przedwieczorny Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Niechcący obejrzałem wczoraj fragment wystąpienia Trzeciejosobywpaństwie. Przepraszam że zacznę bez ogródek, ale skoda czasu na dłuższą analizę.

Nie jestem specjalistą od mowy ciała, ale lata życia i przyglądania się naszej rzeczywistości uczyniły ze mnie może nie eksperta ale z pewnością uważnego obserwatora potrafiącego niemal bezbłędnie odróżnić naturalne od sztucznego. 

Mowa ciała jest bardzo ważną wskazówką w poznawaniu człowieka. Pod warunkiem że jest to mowa ciała naturalna. Bywa że jest ona kształtowana przez czas i okoliczności życiowe i z czasem staje się naturalna bo przecież i osobowość może się zmieniać.

Wczoraj wieczorem byłem mimowolnym widzem żenującego spektaklu. Pan Marszałek senatu dał nam pokaz jak najgorzej o nim świadczący. Próbował przy pomocy wystudiowanych gestów przekonać nas o szczerości słów wygłaszanych jak pogadanka dla przedszkolaków o dobrym Stalinie. Rolę Stalina miał w jego przemowie uosabiać dobry On i senat. Tak sztucznej egzaltacji nie spodziewałem się nawet po przedstawicielu Totalnej Opozycji.  Tak sztucznych gestów nawet sobie dotychczas nie wyobrażałem.

A jak mówiłem lata życia i obserwacji naszej rzeczywistości nauczyły mnie, że jak ktoś do mnie przemawia w sposób sztuczny wykonując przy tym sztuczne gesty to jest z pewnością hochsztaplerem usiłującym mnie oszukać. Powiedział wiele pięknych słów których sens i treść zaprzeczył gestami i egzaltacją starej panny w pretensjach. 

Panie marszałku, jest Pan oszustem.

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka