Jestem na tym forum trzy miesiące jednak może niektórzy przegapili moją interpretacje STW dlatego ją powtórzę. Dlaczego sądzę że przegapili? Ponieważ nikt jeszcze nie spróbował ją skomentować.
Na początek takie założenie:
Jeżeli jeden obserwator A będzie stał w miejscu a drugi obserwator B wyruszy w podroż z dużą prędkością tam i z powrotem. Do pomiaru czasu użyjemy pulsara który będzie się znajdował przy obserwatorze A. Do obserwatora B na początku podroży informacje od obserwatora będą wpływać powoli. Gdy będzie wracał informacje będą wpływać szybciej. Reakcje u obserwatora B będą przebiegać wolniej. Jednak po powrocie obydwoje obserwatorzy naliczą tą samą ilość pulsów pulsara. Obserwator B będzie młodszy ale czas który upłyną będzie taki sam.
Wzór E=mc2 gdy trochę go poprawimy Energia całkowita=energia potencjalna + mc2 znacznie ułatwia sprawę Energia cząstki rośnie wraz z prędkością ale po zatrzymaniu się w przestrzeni nie może spaść niżej. Ze wzrostem prędkości wzrasta opór przestrzeni i masa obiektu.
Dylatacja czasu to fakt jednak jest to tylko iluzja zwolnienia czasu. Powodem tej iluzji jest wzrost masy co prowadzi do wydłużenia czasu reakcji. Odczuwamy zwolnienie a w rzeczywistości to nasze reakcje zwolniły.
Prędkość obiektu wpływa jedynie na poruszający się obiekt poprzez zwiększenie masy, wydłużenie czasu reakcji oraz na to jak informacje zawarte w fotonach docierają do tego obiektu. O tym jak będziemy widzieć otaczające nas obiekty pokazuje transformacja Lorentza.
Prędkość obiektu nie wpływa na inne obiekty.
Istnieje czas prawdziwy, właściwy którego nie można cofnąć ani nagiąć przynajmniej nie prędkością. Możemy obliczyć gdzie we wszechświecie znajduje się informacja o każdej chwili. możemy ją oglądnąć wielokrotnie jednak nie możemy zmienić źródła tej informacji. Nakręcony film można wielokrotnie oglądać ale nie można już go zmienić.
Najprościej można by to wytłumaczyć eterem. Jednak jest mały problem. Wobec obecnej interpretacji rzeczywistości eteru nie ma. Dlatego wymyśliłem doświadczenie porównujące prędkości światła by się upewnić że eter nie istnieje.
Ja nie próbuje niszczyć STW ja jedynie proponuje jej uzupełnienie i zmianę interpretacji tak by wyeliminować paradoksy. Czy mam racje? Nie mam zielonego pojęcie jestem za słaby żeby to udowodnić lub temu zaprzeczyć.
Einstein dokonał rzeczy wielkiej, prześcignął myślenie innych i pozwolił rozwinąć rozumienie świata w tamtym okresie. Jednak przychodzi czas kiedy myśl ta musi zacząć ewoluować. Wraz z rozwojem ludzkości możemy tworzyć coraz doskonalsze wizje, co nie umniejsza zasług przodków. Oni ile potrafili tyle zrobili nie mieli takich możliwości jak my teraz.
Inne tematy w dziale Technologie