Trump włączył się w kampanię wyborczą w Polsce, zapraszając Prezydeta Dudę do Białego Domu na cztery dni przed terminem wyborów.
Wydaje się, że to posunięcie będzie miało taki sam skutek, jak przedsięwzięcia PiS związane z LGBT czy atakami na kontrkandydata z pozycji fundamentalizmu religijnego. To znaczy, trafi do żelaznego elektoratu PiS, którego już nie trzeba przekonywać, a zatem nie przysporzy Dudzie nowych wyborców.
Inne tematy w dziale Polityka