W nawiązamiu do poprzedniego wpisu; Putin ma popleczników także w Polsce. Jawnych, jak Samoobrona, i zawoalowanych, jak Leszek Miller. To się wpisuje w tradycję targowicką.
Chyba innym przypadkiem jest sprawa Bartoszewskiego; mogłoby tu być odpowiedzialne starcze zdziecinnienie.
Inne tematy w dziale Polityka