Antoni Macierewicz w programie Anity Gargas wyemitowanym w TV Republika w dniu wczorajszym powiedział, że zginął "kluczowy dowód" w sprawie Smoleńska. Poseł PiS poinformował w ten sposób o zniknięciu z akt śledztwa płyty DVD, na której były zdjęcia i filmy z oględzin wraku TU-154M.
Według niego, płyta mogła nigdy nie dotrzeć z Rosji do Polski albo do kraju trafiła i zaginęła. Trzecia hipoteza jest taka, że śledczy mają płytę, ale nie chcą jej udostępniać.
W dniu dzisiejszym Naczelna Prokuratura Wojskowa wydała w tej sprawie komunikat, w którym czytamy:
„Odnosząc się do publicznych wypowiedzi posła Antoniego Macierewicza, który stwierdził, że z akt śledztwa (dotyczącego katastrofy smoleńskiej prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie) zniknęła płyta DVD, na której były zdjęcia i filmy z oględzin miejsca katastrofy, informujemy, co następuje:
Do kopii protokołów oględzin miejsca zdarzenia, przesłanych przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, w ramach realizacji wniosków Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie o pomoc prawną, załączone zostały jedynie foto-tablice, zawierające kopie zdjęć, wykonanych w trakcie tych oględzin, a nie płyty DVD.
W zawiązku z tym, że wskazane foto-tablice były czarnobiałe i częściowo nieczytelne, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie zwróciła się do Strony rosyjskiej o nadesłanie tych samych zdjęć w kolorze oraz na nośniku elektronicznym. Postulat ten został zrealizowany. Wszystkie uzyskane z Federacji Rosyjskiej płyty, zawierające zdjęcia z oględzin miejsca zdarzenia, zostały załączone do akt śledztwa, do których dostęp mają strony postępowania oraz ich pełnomocnicy.” - płk. Zbigniew Rzepa.
Jeśli dobrze rozumieć komunikat prokuratury to nie były płyty DVD ale jednak były, czyli podobnie jak z trotylem.
Inne tematy w dziale Polityka