Podobno znamy przyczynę dwukrotnej awarii układu transportującego ścieki do oczyszczalni "Czajka". Ogromny syfon pod Wisłą przestał działać: 2019 i 2020 roku.
Schemat za www.kierunekwodkan.pl
Pierwsza awaria miała miejsce w okolicy komory wejściowej syfonu, kolejna kilkaset metrów dalej.
Jak wyjaśnia MPWiK w ekspertyzie, którą opracowali inżynierowie z Politechniki Krakowskiej, za najważniejszą przyczynę podaje się wadliwy projekt z roku 2006. Opis dokładniejszy można znaleźć na wielu portalach internetowych, np. tutaj:
https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2886347,Znamy-przyczyne-awarii-oczyszczalni-Czajka-Jest-wynik-ekspertyzy
Cytuję:
"Naukowcy ustalili, że jej przyczyną był błąd projektowy, który polegał na braku odpowiedniego drenażu odprowadzającego ciecz z przestrzeni otaczającej rurociągi. To ta ciecz wytworzyła generowane przez syfon ciśnienie zewnętrzne, które doprowadziło do uszkodzenia rurociągu - powiedział rzecznik. Marek Smółka mówił, że w ocenie specjalistów z Politechniki Krakowskiej twórcy projektu błędnie założyli stuprocentową szczelność rurociągów." - to wyjaśnienie awarii z 2020.
Awaria z roku 2019 ma następujące wyjaśnienie : "uszkodzeniu uległ niefabryczny łącznik między rurociągami, stalowym a rurociągiem z GRP znajdujący się na początku tunelu".
Jak przypominam sobie, na awarię z 2019 roku miały wpływ wady ukryte:
http://www.rynekinstalacyjny.pl/aktualnosc/id11114,znana-jest-przyczyna-awarii-w-oczyszczalni-sciekow-czajka
Obie awarie łączy fakt, że na skutek nieszczelność jednej z rur GRP, następuje wyciek i wzrost ciśnienia w pianobetonie (pogrążone są w nim obie rury), które niszczy balast (pianobeton) i powoduje awarię drugiej nitki.
I tak oto dochodzimy do wniosku, że potrzebny był dodatkowy drenaż, dla obu rur systemu, bo nie gwarantują one 100% szczelności, w realnych warunkach ich pracy (syfon).
Zapewne nie ma żadnego znaczenia utajniony raport o stanie rur GRP:
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8051453,awaria-czajka-urzednicy-rury-pod-wisla.html
bo dodatkowego drenażu rur kanalizacyjnych i tak już się nie dało wykonać. Jedyne co można było zrobić to oczekiwać awarii!?
Ja mam pytanie:
czy i jakie zmiany poczyniono w dokumentacji w stosunku do oryginalnego projektu w fazie przygotowania do inwestycji oraz już na etapie wykonania systemu przesyłu ścieków?
