Teoria dotycząca ocieplenia klimatu – dużo znaków zapytania
Najnowsze analizy pokazują coś odwrotnego – zagrożenie dla ludzkości jest w innym miejscu.
Ocieplająca się Arktyka powoduje chłodniejsze zimy, co może zagrozić znacznie większej liczbie ludzi niż wzrost temperatury lub częstsze fale upałów.
W rzeczywistości znacznie więcej ludzi umiera w zimne dni niż podczas upałów.
W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zimno powoduje 45 razy więcej zgonów rocznie niż upał: 113 000 z zimna i 2500 z gorąca.
Na całym świecie, gdzie klimatyzacja jest znacznie mniej dostępna, około 1 700 000 ludzi rocznie umiera z powodu zimna, a 300 000 z powodu ciepła – stosunek prawie 6:1.
Polityka energetyczna, która faworyzuje wiatr i słońce nad paliwami kopalnymi, rodzi „ubóstwo energetyczne”, które może uniemożliwić odpowiednie ogrzewanie, powodując liczne problemy zdrowotne i śmierć. Stwierdzono, że najpoważniej i niesprawiedliwie dotknięte są rodziny ubogie, mniejszościowe, starsze i o niskim dochodzie. Zimne domy niosą ze sobą zwiększone ryzyko problemów z oddychaniem i krążeniem (w tym astmy, zapalenia oskrzeli, grypy, chorób układu krążenia i udaru) oraz zaostrzają istniejące niekorzystne warunki zdrowotne.
Niskie temperatury w domu również zwiększają depresję, niepokój i inne problemy ze zdrowiem psychicznym. Grupy już narażone: małe dzieci, osoby starsze i osoby z wcześniejszymi problemami zdrowotnymi są szczególnie podatne na hipotermię, więcej chorób i śmierci.
Public Health England obliczył, że jedną dziesiątą wszystkich „nadmiernych zgonów w zimie” w Anglii i Walii można bezpośrednio przypisać ubóstwu energetycznemu, a 21,5% nadmiernej liczby zgonów w zimie można przypisać 25% najzimniejszych domów. Anglia i Walia od 1990 roku, które nie zginęłyby, gdyby w ich domach nie było tak zimno, szacują naukowcy. Po uwzględnieniu liczby ludności jest to równowartość 165 000 do 220 000 nadwyżek amerykańskich zgonów zimą rocznie.
W 2017 r. Niemcy doświadczyły 172 000 lokalnych awarii; w 2019 roku 350 000 niemieckich rodzin zostało odciętych od prądu, ponieważ nie mogli zapłacić rachunków za prąd. Koszty węgla, ropy naftowej, gazu ziemnego, energii elektrycznej i ogrzewania domów znacznie wzrosły od czasu przygotowania tych badań, prawdopodobnie znacznie zwiększając liczbę ofiar śmiertelnych w zimie. W rzeczywistości europejskie ceny gazu w 2021 r. poszybowały w górę o prawie 600% ceny z 2020 r., a kontrakty terminowe na węgiel w Rotterdamie wzrosły z 60 USD/tonę w październiku 2020 r. do 265 USD/tonę we wrześniu 2021 r.
Ceny energii wciąż rosną, wpływając na miejsca pracy i koszty życia. Światowe zapotrzebowanie na gaz i węgiel gwałtownie wzrosło, gdy świat wychodzi z Covid. Brytyjskie wydobycie gazu spadło o 60% od 2000 r.; Wielka Brytania i Europa zakazały szczelinowania; Putin gra politycznie na temat tego, ile gazu dostarczy do Europy; a prezydent Biden zahamował leasing, wiercenia, szczelinowanie, rurociągi oraz eksport ropy i gazu. Wiele elektrowni węglowych i jądrowych zostało zamkniętych. Tymczasem mocno dotowane europejskie turbiny wiatrowe wytwarzały znacznie mniej energii elektrycznej w 2021 r. z powodu niekorzystnych wiatrów. Ta idealna burza źle poinformowanych polityk może przynieść bezprecedensową liczbę zgonów, gdy nadejdzie zima. Szkoły, szpitale i kliniki również mogą być znacznie chłodniejsze i bardziej zabójcze. Przy 11 centach za kilowatogodzinę (średnia stawka biznesowa w USA), szpital o powierzchni 650 000 stóp kwadratowych płaciłby około 2,2 miliona dolarów rocznie za energię elektryczną. Przy 25 centach za kWh (Wielka Brytania) roczny koszt wzrasta do 5 milionów dolarów; przy 35¢ za kWh (Niemcy), do 7 milionów dolarów! Te gwałtownie rosnące koszty prawdopodobnie skutkowałyby zwolnieniami pracowników, wyższymi rachunkami za leczenie, zmniejszoną opieką nad pacjentami, chłodniejszymi warunkami i większą liczbą zgonów. Dodając do tych nieszczęść, Citigroup twierdzi, że ceny gazu ziemnego w UE mogą osiągnąć 100 USD za mcf (za tysiąc stóp sześciennych lub milion Btu), jeśli tej zimy będzie szczególnie zimno i więcej huraganów w Zatoce Meksykańskiej zakłóci produkcję.
Gazety donoszą, że firmy energetyczne zaopatrujące sześć milionów domów w Wielkiej Brytanii stoją w obliczu upadku, a kilka domów opieki nad osobami starszymi ostrzegło, że paraliżujące rachunki za energię mogą wymusić zamknięcie, pozostawiając wiele osób starszych i niedołężnych bez dachu nad głową. Brytyjski minister energetyki powiedział, że przed nami „bardzo trudna zima”, ponieważ ceny gazu rosną w obawie przed przerwami w dostawie prądu i niedoborami żywności. Wiele gospodarstw domowych „nie będzie w stanie sobie z tym poradzić”.
Ceny energii w USA pozostają znacznie poniżej europejskich, ale rosną również zagrożenia dla amerykańskich rodzin. Średnia miesięczna cena spot gazu ziemnego w Henry Hub wzrosła z 1,63 USD w czerwcu 2020 r. do 5,16 USD we wrześniu 2021 r. To znacznie poniżej najwyższej w historii ceny (13,42 USD w październiku 2005 r.), ale nadal jest złowieszcza. Już sześć lat temu jedna trzecia amerykańskich gospodarstw domowych miała trudności z odpowiednim ogrzewaniem i chłodzeniem – a jedna piąta gospodarstw musiała ograniczyć lub zrezygnować z jedzenia, lekarstw i innych potrzeb, aby zapłacić rachunki za energię.
Jeszcze przed Covid rodziny o niskich dochodach, czarnoskórych, latynoskich i rdzennych Amerykanów wydawały większą część swoich dochodów na energię niż przeciętne amerykańskie gospodarstwa domowe. Prawie połowa amerykańskich gospodarstw domowych, które ogrzewają gazem ziemnym, wyda tej zimy o 22-50% więcej niż w zeszłym roku, w zależności od tego, jak będzie zimno. Rodziny, które do ogrzewania domów wykorzystują energię elektryczną, propan lub olej opałowy, również zapłacą znacznie więcej. Energochłonne fabryki mogą być zmuszone do skrócenia czasu pracy i produkcji, zwolnienia ludzi i przeniesienia działalności za granicę (gdzie będą nadal spalać paliwa kopalne i emitować gazy cieplarniane). Na Amerykanów wpływ mają również ceny benzyny, które od wyborów w 2020 r. wzrosły o ponad dolara za galon, a ostatnio osiągnęły 5,00 USD za galon w Nowym Jorku i 7,60 USD w jednym z miast w południowej Kalifornii. Ogólny wpływ tej polityki dotyczącej paliw kopalnych na źródła utrzymania, poziom życia, zdrowie i długość życia będzie głęboko negatywny. Niezliczeni ludzie zginą, wielu z nich zmarzniętych i bezrobotnych w ciemności.
