catrw catrw
1201
BLOG

Wielka batalia PiS-u o Polskę

catrw catrw PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 174

Wielka batalia PiS-u o Polskę

Szkoda, że projekt Donalda Tuska pt. „Totalna Opozycja” uniemożliwia przeprowadzenie otwartej konstruktywnej debaty bez cenzury.

Co zrobić, żeby było lepiej, jakie błędy popełniono.…

Projekt „Totalna Opozycja”, opiera się na kampanii negatywnej która nie ma dobrej oferty dla Polaków. Za rządów PO-PSL było źle, była koncepcja niedostatku, nie było polityki przemysłowej, była koncepcja likwidacji Polski w ramach państwa Europa, był reset z Rosją.

Hasło Totalnej Opozycji: „żeby było tak jak było” z góry zakłada, że Polacy o tym zapomnieli.

PiS ma wielu sprawdzonych polityków, ma także jak w każdej partii balast polityczny potrzebny przy zwrotach. PiS to społeczeństwo polskie, są w nim różni ludzie, nie wszyscy są aniołami.

Ale PiS ma ofertę dobrą dla Polaków, gdyby była w Polsce normalna opozycja to być może byłaby ta oferta jeszcze lepsza, bardziej wyśrubowana.

A teraz kilka słów przypomnienia…

Dla mnie najważniejszym elementem układanki PiS-u obok Premiera RP Jarosława Kaczyńskiego jest Premier RP Mateusz Morawiecki.

Morawiecki wsparty autorytetem Kaczyńskiego przełamał niemoc państwa polskiego.

Nie było polityki przemysłowej w Polsce tylko terapia szokowa Balcerowicza.

Intensywna i konkretna praca ekonomiczna państwa, stwarza widoczne i realne wartości, wpływa na kształtowanie zdrowej psychiki społecznej, uczy patriotyzmu państwowego. Dobra polityka gospodarcza państwa przywiązuje społeczeństwo.

Celem polskiego państwa powinno być podnoszenie stopy życiowej własnych obywateli. Dzisiaj w światowej gospodarce przemysł odgrywa decydującą rolę we wzroście gospodarczym, z reguły tylko on daje dodatni efekt zewnętrzny całej gospodarce. Na funkcjonowanie przedsiębiorstw ma wpływ wiele decyzji państwa: prawo handlowe, opodatkowanie, polityka konkurencji, koszty kredytu. Kiedy występują niedoskonałości rynku obowiązkiem państwa jest być „strażnikiem optimum”. Instrumenty polityki przemysłowej państwa na całym świecie są różnorodne, te najbardziej znane to : sterowanie kursem walutowym, zakazy , kwoty, taryfy celne, normy, transfer własności. W okresie transformacji państwa polskiego okazało się, że kolejne ekipy rządowe (z wyjątkiem rządu Jana Olszewskiego - właściwy kierunek to postawienie na nogi Stoczni Szczecińskiej) nie miały pomysłu na politykę przemysłową państwa. Twierdzono wtedy ,że brak polityki przemysłowej państwa jest najlepszą polityką a „niewidzialna ręka rynku” wszystko załatwi za państwo.

W Unii Europejskiej poszczególne kraje członkowskie prowadziły i prowadzą aktywną politykę przemysłową. Podam tylko kilka jej przykładów. W dziedzinie stali Francja wspierała rodzime przedsiębiorstwa poprzez preferencje kredytowe, wspiera łączenie przedsiębiorstw, tymczasowe kartele. Przemysł okrętowy: RFN, Francja, Wielka Brytania stosowały subsydia lub ulgi podatkowe, preferencje kredytowe, łączenie przedsiębiorstw. Energia atomowa: Francja i Wielka Brytania udzielały wsparcia poprzez subsydia, preferencje kredytowe, zamówienia rządowe na energię oraz wspierały łączenie przedsiębiorstw. RFN w dziedzinie wydobycia węgla kamiennego wspierała łączenie przedsiębiorstw stosowała subsydia lub ulgi podatkowe. Nie wiadomo czemu miało służyć zadłużenie inwestycyjne z lat ubiegłych (strategia Balcerowicza et consortes) wobec państwa? Chyba, że swoi mieli przejąć majątek za przysłowiową złotówkę. Kolejne negatywne zjawiska to: brak długofalowej strategii wspierania wybranych - najbardziej konkurencyjnych przedsiębiorstw; niestabilność regulatorów finansowych; bierna funkcja kredytu bankowego w finansowaniu inwestycji; niepewność statusu własności; brak reprywatyzacji; brak powszechnego uwłaszczenia; niski poziom absorpcji nowych technologii (prawie tylko montownie) i obcego kapitału inwestycyjnego.

Co można było zrobić, żeby było lepiej? Najprościej można było zastosować międzynarodowe naśladownictwo polityki przemysłowej. Korzystając z modeli z Azji Południowo - wschodniej lub z dostosowań gospodarki Europy Zachodniej (EWG – UE) i Japonii do konkurowania z gospodarką USA. Trudności jakie napotkały te państwa w wymianie handlowej z USA(deficyt w handlu) zmusił je do zastosowania nietypowej polityki przemysłowej opisanej przez P. Krugmana w „The U.S.Response to Foreign Industrial Targeting”, Brookings Papers on Economic Activity 1984 r. Nr1. Wytypowano gałęzie w których można było konkurować na zasadach liberalnych (niewielka liczba ) w pozostałych zastosowano pomoc państwa na szeroką skalę. Łącząc dla wybranych gałęzi produkcji pomoc finansowa i prawną. Pomoc pozwoliła gałęzi poprawić swoja sytuacje aż do chwili, w której firmy tam funkcjonujące były gotowe do konfrontacji na arenie międzynarodowej z przedsiębiorstwami europejskimi i amerykańskimi. W wyniku tych praktyk wyeliminowano wiele firm zagranicznych z rynku, a ich pracownicy utracili wysoko płatne zatrudnienie na rzecz niżej płatnych zajęć lub stali się bezrobotnymi ( skąd my Polacy to znamy? - eksport bezrobocia z Unii do Polski). Największym błędem polskich rządów było oddanie za darmo zagranicznym korporacjom polskiego rynku.

Co robi Premier RP Mateusz Morawiecki:

1. Cała Polska staje się strefą ekonomiczną gdzie można rozwijać inwestycje wspierane przez państwo.

2.Tworzenie narodowych czeboli: paliwowy, energetyczny, producentów rolnych.

3. Specjalne programy wsparcia dla drobnych i średnich przedsiębiorców.

4. Diagnozowanie światowego rynku inwestycyjnego pod kątem możliwości Polski (nowe produkty, nowe rynki). Wykorzystywanie doświadczeń Korei Południowej i Izraela.

5. Wejście w program najnowocześniejszych reaktorów jądrowych.

To wszystko dzieje się w bardzo trudnej sytuacji międzynarodowej:

- wojna na Ukrainie,

- utopijna polityka energetyczna UE,

- nagonki politycznych elit liberalno-lewicowych UE na Polskę wspieranych przez Totalną Opozycję.

PiS zerwał jako pierwsza partia polityczna po transformacji w Polsce z koncepcją niedostatku.

Celem wysiłku gospodarczego państwa musi być w pierwszym rzędzie podniesienie stopy życiowej i majątku własnego obywatela. Bogaty obywatel czyni bogate państwo.

Wszystkie dotychczasowe strategie gospodarcze w Polsce i założenia budżetowe opierają się na koncepcji niedostatku. To jest na przekonaniu, że majątek Polski jest ograniczony oraz , że jedyną naszą nadzieją jest znalezienie lepszego sposobu ich podziału. Z ekonomicznego punktu widzenia oznacza to, że bilans musi wyjść na zero, a zysk jednego człowieka równoznaczny jest ze stratą drugiego, im ktoś bogatszy, tym biedniejszy musi być jego sąsiad.

Na bazie tego podziału powstawały znane wszystkim, różne patologie gospodarcze. W ich wyniku było 3 procent obywateli bardzo bogatych (głównie uwłaszczonych na bazie majątku skarbu państwa) i było 60 procent żyjących poniżej granicy ubóstwa – nie wspomnę o ludziach zdegradowanych i zepchniętych na margines człowieczeństwa.

Mateusz Morawiecki zamiast szukać lepszych sposobów krajania starego „budżetowego ciasta” na coraz mniejsze kawałki, skoncentrował się na pieczeniu nowego „budżetowego ciasta”, wystarczająco dużego, by starczyło dla wszystkich.

Od czego zależy bogactwo państwa? Bogactwo państwa zależy od majątku skarbu państwa i majątku obywateli państwa.

Wcześniej były złe strategie gospodarcze pomniejszające zarówno majątek skarbu państwa jak i obywateli. Majątek ulegał stałemu zmniejszaniu – to i „bochen” do podziału robił się coraz mniejszy. Problemu tego nie rozwiązywała kapitalizacja i narastanie dobrobytu wśród nielicznych (często byłej nomenklatury).

Premier RP Mateusz Morawiecki wie, że ten wysiłek musi być skierowany na wszystkich obywateli.

Program PiS – u i osobiste zaangażowanie Jarosława Kaczyńskiego daje nadzieje na kontynuację w tej kwestii.



...

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka