RadoslawKowalski RadoslawKowalski
341
BLOG

Będzie koalicja PiS-u z Lewicą?Warzecha: czy to początek miłości?

RadoslawKowalski RadoslawKowalski Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Według Łukasza Warzechy porozumienie PiS z Lewicą w sprawie ratyfikacji Funduszu Odbudowy może być wstępem do głębszej współpracy.

Całą swoją karierę polityczną Jarosław Kaczyński opierał na walce z postkomunizmem. Co więcej w pewnym czasie wspominał nawet o delegalizacji SLD. Gwoli uczciwości trzeba przypomnieć, że w kampanii wyborczej w 2010 z łagodności i sympatią wypowiadał się o Józefie Oleksym oraz Edwardzie Gierku. To w końcu w szeregach jego partii są tacy ludzie jak Stanisław Piotrowicz,którzy mają komunistyczną przeszłość w swoich biografiach. Przeciwnicy Kaczyńskiego na prawicy twierdzą, że jego antykomunizm wynika z kalkulacji politycznej a nie szczerych intencji.  

Z drugiej strony jeszcze do niedawna dla Lewicy PiS był "zacofanym ciemnogrodem" największym nieszczęściem dla Polski, zagrożeniem, które koniecznie należy wyeliminować. Krótko mówiąc obie partie były zapiekłymi wrogami.  Dlatego taki szok wywołało ich ostatnie porozumienie.. Dla elektoratów tych partii jest to kompletnie niezrozumiałe. Bo jak wytłumaczyć wyborcom PiS, że ich partia dogaduje się z "czerwonymi i "lewakami"; z kolei sympatykom Lewicy, że ich reprezentanci układają się z katolickimi fundamentalistami?

Według Łukasza Warzechy porozumienie PiS-u z Lewicą nie jest przypadkowe i obie partie więcej łączy niż to się wydaje na pierwszy rzut oka: "Tymczasem w sprawie planu odbudowy Lewica puszcza filuternie oczko do PiS. I to może być początek wielkiej miłości. Wszak, mimo czubienia i droczenia się, PiS i Lewicę łączy tak wiele! Ostry socjalny kurs, bezkrytyczna akceptacja zielonej polityki UE (tymczasem uprawnienia do emisji CO2 już po 46 euro), upodobanie do wkraczania państwa w naszą prywatność i do paternalizmu, a nawet niechęć do indywidualnego transportu samochodowego. Więc może by tak przestać udawać, usunąć w końcu uciążliwego Ziobrę i zastąpić towarzyszem Zandbergiem?Powiedzą państwo, że to niemożliwe? Otóż nie ma takiego słowa w polskiej polityce"- napisał Warzecha.

Czy taki scenariusz jest możliwy? Czy będzie koalicja PiS z Lewicą? Ponoć w polityce nigdy się nie mówi "nigdy".


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka