Jeśli kumulacja może dotyczyć czasoprzestrzeni to właśnie tu i teraz, fot. K. Radwańska
Jeśli kumulacja może dotyczyć czasoprzestrzeni to właśnie tu i teraz, fot. K. Radwańska
Katarzyna Radwańska Katarzyna Radwańska
2495
BLOG

5 faktów podsumowujących ten dziwny dzień [komentarz]

Katarzyna Radwańska Katarzyna Radwańska Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
20 kwietnia A.D. 2020 to dzień, w którym kumulacja emocji przewyższa tę totolotkową. Epidemia koronawirusa szaleje, media jeszcze ją podkręcają. Wszyscy mimowolnie, każdym komunikatem podkreślamy ten czas. 

Ale zdarzyło się coś jeszcze. O wiele więcej. I choć te wszystkie tematy splata jeden winowajca. Nie muszę zdradzać godności... 

1. Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy 

Ustanowiony w 1991 roku przez stowarzyszenie Reporterów Bez Granic, ale tego dnia obchodzony chyba tylko w Polsce, bo oficjalne źródła organizacji odsyłają do 3 maja. Dziś pod tweetem z tą informacją, mój przyjaciel ironicznie, a może po prostu retorycznie zapytał, czy niezależne media jeszcze istnieją. Jeśli przyjrzeć się bliżej nad samym konceptem mediów to absolutnie nie. Nawet najprostszy model komunikacyjny zakłada obecność gatekeepers, czyli poziomu na którym decyduje się, jakie informacje zostaną opublikowane, a jakie nie. W redakcjach, w tę rolę wcielają się zazwyczaj wydawcy. Jednak i nimi kieruje, chciałoby się wierzyć że tylko rozsądek i znajomość rzemiosła, ale jednak nie. To wielka polityka medialna, sterowana często z poziomów międzynarodowych bądź rządowych. Pionkami, jak w każdej grze, steruje właściciel czyli źródło finansowania. W dzisiejszym, zglobalizowanym świecie to zjawisko normalne, co nikogo w tej branży nie dziwi. Może niepokoić kierunek, szybkość zmian i pokrewne procesy. Konwergencja mediów, czy zmiana struktury właścicieli i łączenie się poszczególnych wydawców w międzynarodowe korporacje, pozostawiając jedynie brand czyli wypracowaną markę. Dalej polaryzacja mediów, co szczególnie widać w Polsce. Alarmującym ma być konstruowanie i coroczne aktualizowanie Rankingu Wolności Prasy, co roku udostępnianego przez Reporterów Bez Granic. Co jeszcze bardziej ciekawe, tegoroczny ranking zostanie ogłoszony już we wtorek, 21 kwietnia czy nazajutrz po 5-faktowym, dziwnym dniu.. Warto zwrócić uwagę, że Polska, notowana od 2013 roku, zajmowała dotąd 59 pozycje. Na podium triumfuje oczywiście Skandynawia, a liderem jest Norwegia. Kto rozumny ten wie, na ile można wierzyć takiemu zestawieniu... 

2. Inuaguracja sezonu rolkowego 

Dziś je po raz pierwszy w tym roku założyłam. Trochę zakurzone. Już nieco podniszczone. Mam je od Pierwszej Komunii Świętej. I choć w garażu stoją dwie nowe pary. Tych, na inne nie zamienię, a oddam tylko szczurom, gdy będą już na wysypisku śmieci. Tylny hamulec już mocno podrażniony. Tak samo kauczukowe kółka i jeden pasek. Ale nasza miłość jeszcze nie zardzewiała. Były ze mną w Krakowie na studiach. I są teraz w domowym garażu. Dziś zakończyły półroczną kwarantannę. Nie zapakowałam ich do Turcji, Portugalii, ani Włoch. Lecz wszędzie gdzie widziałam dłuższy kawałek gładkiego asfaltu, z nostalgią do nich wracałam. Mówię o moich rolkach. Strach prawie, jak ja sama. Wytrzymałych, jak totalitarne reżimy w czasach świetności. I oto 20 kwietnia rząd pozwolił nam się zaprzyjaźnić na nowo. Na krótkiej, ale intensywnej, bo pustej przy okazji, trasie. Od dzisiaj możemy wychodzić na spacery, rekreacyjne uprawiać sporty i krótkie co nieco w lesie, oczywiście w odosobnieniu. Dobrze ruszyć się z czystym sumieniem. Odchudzać ciało i pobudzać mózg. Bez tego ani kilometra do przodu... 

3. Przydział na mszę zwiększony 

Lekkie złagodzenie przepisów dot. uczestnictwa w obrzędach religijnych. Już nie bezapelacyjne 5 osób nawet w Licheniu. Ale  1 osoba na 15m2. Arcybiskup Gądecki w specjalnym liście prosił o nieco mniejsze restrykcje, ale wierni, ci sprzed ery e-Mszy, odetchnęli z ulgą. Tylko ciekawe czy poszli na mszę? Lepszy rydz, niż nic. I rzeczywiście, paradoksem było zakazywanie uczestnictwa w liturgii wielkanocnej, podczas gdy kolejki przed sklepami i na pocztę zmuszały do kontaktowania z nieznajomymi dłużej niż tradycyjna msza. Jeszcze większe zdziwienie maluje się na twarzy, czytając decyzje niektórych hierarchów kościelnych. Przykładowo ordynariusz diecezji tarnowskiej, bp Andrzej Jeż zabronił wiernym uczestnictwa w eucharystii na czas Triduum Paschalnego. Niedozwolone było również udzielanie sakramentu Komunii Świętej poza mszami. I błogosławienie miasta czy wioski Najświętszym Sakramentem. Za co ostro został zrugany znajomy ksiądz z Nowego Sącza. Wcześniej starałam się tonować podszepty niezadowolenia z decyzji hierarchów KK w Polsce. Ale walczyło we mnie przekonanie, że nie można spłaszczać ważnej dla wielu, co pokazywały pełne ławki kościelne, mszy - do klękania przed ekranem. Upadł też popularny mit o duchowej komunii. Sam papież Franciszek w poświątecznej, środowej audiencji generalnej ostrzegł, że nie możemy zwirtualizować Kościoła i sakramentów. Trafny był też komentarz krakowskiego biblisty, ks. Wojciecha Węgrzyniaka, który w jednym z felietonów pytał, dlaczego duchowa komunia nie została zaproponowana, jako logiczne i w pełni wartościowe rozwiązanie dylematów na synodzie biskupów o Amazonii.

Pomijając bardziej logiczne za i przeciw, dlaczego wcześniej nie dano ludziom wyboru. Tym, którzy się boją można udzielać dyspensy. Ale czy powinno się ją nakazywać? Pamiętam, jak jeszcze w lutym grzmiało mi serce na wieść o zamykanych świątyniach we Włoszech. Nie dowierzałam, że miesiąc później będziemy mieć taką samą dyskusję, ale całe święta odbędą się raczej w ciszy Wielkiego Piątku, niż w radości Zmartwychwstawania. Miałam i ciągle mam spore wątpliwości, że zwierzchnicy na Piotrowej łodzi tak szybko się poddali. Zamknięci w bezpiecznych kajutach, by w niezdziesiątkowanym składzie wrócić po potopie. Już teraz rozmawiam z wikariuszem podkarpackiej parafii i zastanawiamy się, jak przekonać ludzi, by nie bali się korzystać z niedzielnej eucharystii. Czy myśmy się przypadkiem nie zachłysnęli tym hasłem #zostańwdomu? Szczególnie mocno widać to pytanie na żywych przykładach. Rodzice boją się posyłać  do kościoła dzieci (w tym dorosłych). Dzieci boją się o starszych rodziców. Koło zatoczone. I tak będzie jeśli nie skończy się fala dezinformacji, wzajemnego zastraszania, przekrzykiwania się w receptach na ochronę życia i oglądania statystyk, często błędnie porównywanych i klasyfikowanych. A co do Kościoła.. Ks. Daniel Wachowiak dobrze spuentował pewną tendencję. W czasie rozwoju młodych technologii znaleźli się kaznodzieje, którzy ze swoimi treściami trafiają do otchłani internetu, ale czy te najpopularniejsze kazania nie są trochę polukrowane? Prawda nie zbiera tylu lajków - nieco ironizuje ks. Wachowiak. 

Nadzieją można obdarzyć tylko Ducha Świętego. Nikt nie wie, jak się zachowywać. I słusznie inny kapłan stwierdził, że komunizm nie opustoszył kościołów tak bardzo, jak koronawirus. Została tylko nadzieja i kolejna myśl, że może to ja się mylę, a nadeszła chwila zastanowienia. Sądziliście, że wystarczy wam odwiedzać Boga w niedzielę, abyście byli panami waszych dni . (A. Camus, Dżuma

4. Ropa tania jak nigdy

Jeszcze w południe The Spectator Index informował o najniższej (13.5$) od 1999 roku, cenie ropy naftowej. Ostatni komunikat wskazywał, że jej wartość spadła horrendalnie. Wartość ropa naftowej WTI wynosi 54$ na minusie. I trudno oprzeć się wrażeniu, że podczas zablokowania planety, może dojść do sytuacji, gdzie wartość wody będzie wyższa.. 

5. Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie przełożone

Nie w 2022, ale w sierpniu 2023 roku, Lizbona będzie gościła młodzież z całego świata (oby!) na spotkaniu z papieżem. Podobnie, bo o rok, na 2022 został także przełożony Kongres Rodzin w Rzymie. Komunikaty prasowe poinformowały o zmianach późnym popołudniem. I mało kto się ich spodziewał. Niektórzy nawet nie przyjęli do zrozumienia. A strach przed pandemią podyktował im komunikat o rzekomym odwołaniu lizbońskich ŚDM. Taką informację podał serwis Wirtualna Polska. I choć trudno posądzać o złą wolę, to trzeba zrugać za nieznajomość podstawowych faktów o jednym z największych eventów świata. Dodatkowo, po kliknięciu w link, powielany jest błąd, by nadchodzące wydarzenia, miały odbyć się w tym roku.. Obserwując profile społecznościowe młodych liderów katolickich trudno o entuzjazm. Oby wydarzenie, które już jest precedensem z uwagi na 4-letnią przerwę od ubiegłych, ŚDM 2019 w Panamie (z zasady odbywają się co 2 lub 3 lata, ale o dacie decyduje papież), było bezprecedensowo najlepsze.  Lub tak samo radosne, jak w Krakowie, w 2016 ... co przyszło mi relacjonować dla oficjalnego serwisu wydarzenia. 


Dziwny był ten dzień. Obfity i różnokolorowy. Ale rzeczywistość wciąż malują nam ciemnymi barwnikami. Oby tylko nie robili nas na szaro.. Koncert życzeń zakończony (oby!). Amen. 

Polka z kosmopolitycznymi zapędami na przyszłość. Córka, której w domu coraz mniej. Absolwentka Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Magister dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz licencjonowana turystka religijna z dyplomem Wydziału Teologicznego. W świecie nauki nie powiedziała ostatniego słowa. Dumna beneficjentka programu Erasmus+ (Włochy, Portugalia, Turcja). Zapalona wolontariuszka. Aktywistka i liderka w katolickich grupach młodzieżowych. Kocha sport, w każdej wolnej chwili podróżuje i nigdy nie stroni od polityki. Pracowita, wygadana, a na scenie lew. Poglądowo, konserwatystka, choć z podziwem odkrywająca wszystko, co inne. Lub prawie wszystko. Pracowita, z przebłyskami geniuszu, ale potrzebuje nieustannej motywacji. Uwielbia zadawać pytania, a chociaż nie musi wiedzieć, lepiej jak wie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo