4 maja rozpoczyna się pierwszy egzamin w ramach tegorocznej matury. W tym roku po raz pierwszy zaangażowano elektronikę, która ma zapobiec ryzyku tzw. "przecieków".
W ubiegłych latach grupy uczniów w różnych rejonach Polski dowiadywały się nieco wcześniej niż w momencie oficjalnego otwarcia kopert, jakie są tematy i zadania. Dowody były zwykle widoczne w internecie. Jednak w większości przypadków nie znajdowano winnych przecieków i postępowania prokuratorskie umarzano. Teraz elektronika zamiast służyć ściągającym i nasłuchującym podpowiedzi, ma przeciwdziałać "przeciekom" tematów i zadań.
Wszystkie paczki z materiałami maturalnymi, które trafiają do szkół, są wyposażone w nadajniki. Nadajniki automatycznie zaczną nadawać sygnał w chwili otwarcia paczek. Dlatego w żadnej ze szkół średnich nikt niepostrzeżenie nie ma szans zajrzeć do środka paczek.
Organizatorzy matur - czyli Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz Centralna Komisja Egzaminacyjna - mają nadzieję na ukrócenie przypadków nieuczciwości z poprzednich lat. Jeśli w tym roku ponownie pojawiłyby się "przecieki" przed oficjalnym otwarciem kopert, jedynym źródłem okazałoby się samo grono Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Bo któż inny... ?
Sprawy społeczno-polityczne i kościelne, edukacja, ochrona zdrowia to bliskie tematy. Ale nie tylko.
Jestem uważnym obserwatorem i pomagam, abyśmy nie utopili się w naszej rzeczywistości.
Prowadzę kanały na You Tube oraz X:
@RafalOsinski-WnikliwyKanal
@RafalOsinski-psychoedukacja
https://twitter.com/RafalOsinski_
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo