W połowie listopada wprowadzono w Łodzi zasadę, że odtąd każdy kontroler biletów w autobusie i tramwaju jest wyposażony w kamerę nagrywającą przebieg jego pracy. Zapis video i audio będzie przechowywany przez 3 miesiące jako dowód na wypadek sytuacji konfliktowych.
Czy skończą się spory, kto co zrobił podczas kontroli biletów, a czego nie zrobił? I kiedy skasował bilet: od razu po wejściu do autobusu albo tramwaju, czy też ociągał się albo miał na skasowanie biletu centralnie… „wywalone”? Monitoring pracy każdego z kontrolerów ma uzupełniać to, co widać dzięki kamerom nagrywającym obraz wewnątrz pojazdów.
W Łodzi – jak w wielu innych dużych miastach – co jakiś czas media publikowały relacje zirytowanych pasażerów, którzy byli wkurzeni do czerwoności, że wystawiając mandat, potraktowano ich niesprawiedliwie jak oszustów, a oni tylko nie zdążyli skasować biletu, choć chcieli i byli tuż tuż kasownika... Sporo skarg dotyczyło też odzywek kontrolerów.
Nie usprawiedliwiając przypadków chamstwa, czy to ze strony kontrolerów, czy pasażerów, przez chwilę wyobraźmy sobie, że nasza praca polega na podchodzeniu do ludzi, którzy w znacznej części traktują nas jako intruzów, a określenie „kanar” w tym przypadku nie stanowi synonimu sympatycznego ptaszka. Trzeba dodać, że zawód kontrolera biletów w komunikacji miejskiej to pewien fenomen niechęci społecznej. Kontrolujący bilety w ogrodzie zoologicznym czy w pociągach są już o wiele lepiej oceniani i traktowani. Zastanawiające, dlaczego akurat to kontrolerzy w komunikacji miejskiej są wyjątkowo nielubiani?
Czy wyposażenie kontrolerów w osobiste kamery przyniesie oczekiwane rezultaty? Okaże się. Podobno ewentualny brak nagrania ma być argumentem do rozpatrzenia skargi na korzyść pasażera. Natomiast tym, którzy będą bulwersować się, iż są nagrywani bez własnej zgody, trzeba przypomnieć, że w przestrzeni publicznej - może nie wszędzie, ale już dość powszechnie - jesteśmy nagrywani. Jakoś mało kto rezygnuje z zakupów w dyskontach, sklepach bądź marketach albo z innych aktywności w publicznych miejscach. I krzywda nie dzieje się. A jeśli sami jesteśmy w porządku, to ta łódzka inicjatywa tylko może pomóc zmniejszyć liczbę sytuacji spornych, w tym ograniczyć również przypadki tzw. „bicia piany”.
Rafał Osiński
Sprawy społeczno-polityczne i kościelne, edukacja, ochrona zdrowia to bliskie tematy. Ale nie tylko.
Jestem uważnym obserwatorem i pomagam, abyśmy nie utopili się w naszej rzeczywistości.
Prowadzę kanały na You Tube oraz X:
@RafalOsinski-WnikliwyKanal
@RafalOsinski-psychoedukacja
https://twitter.com/RafalOsinski_
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo