List otwarty
Szanowni Państwo,
Polska potrzebuje reform gospodarczych, będąc w trójce najbiedniejszych państw Unii Europejskiej. Obserwujemy jednocześnie drugi rok rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Większość obserwuje te rządy za pomocą rządowych lub prorządowych mediów. Inni- docierają do bardziej krytycznych opinii, mają wiedzę by móc porównać jakość rządzenia i mechanizmy ekonomiczne w poszczególnych branżach w Polsce i Europie Zachodniej.
Rządy PO i PSL to nie są bynajmniej rządy „zamykania koryta”. Jeśli popatrzmy w politykę tego rządu w konkretnych branżach gospodarki, to są rządy gospodarczych konserwatystów, nie mających wiele wspólnego z ideami gospodarki opartej na mechanizmach wolnego rynku. Słyszymy o naszych kolegach ze studiów, którzy uciekli z zarządów państwowych koncernów przerażeni ich nagłym upolitycznieniem, obsadzeniem osobami niskich kwalifikacji.
Pod tymi rządzami ogromne znaczenie zyskały grupy nacisku tworzone przez polityków zarządzających wciąż istniejącymi państwowymi przedsiębiorstwami. To oni de facto rządzą większością gospodarki, kontrolując całe jej branże. Stworzono słabo kontrolowany system umożliwiający masową kradzież, pasożytowanie na państwowym majątku. Jedno z czasopism [1] opisywało kontrolera wewnątrz jednego z państwowych przedsiębiorstw bezowocnie próbującego zainteresować „władze” kradzieżami i bezprawnym korzystaniem z państwowego majątku przez podmioty prywatne. Z nieznanych przyczyn takich dochodzeń odmawiały prokuratury.
Na takich przedsiębiorstwach pasożytują świetnie broniące swoich politycznych interesów mafie. Istnieją ponadto całe przedsiębiorstwa pełne świetnie opłacanych specjalistów, które są tylko zbyteczną „czapą” nie realizującą bezpośrednio żadnych funkcji (vide: firma PPL). Ten rząd wydaje się być rządem takich „polityk”, bo jest to rząd konserwatywny, rząd broniący status-quo.
Tymczasem Polska potrzebuje rządu który zamknie koryto. Ten rząd mógł to zrobić, ale zadowolił się groteskowym aktem konsumpcji. Wolnorynkowi ekonomiści z całego świata stworzyli mechanizmy dla niemal każdej z gałęzi gospodarki, przetestowane w praktyce, które utrudniają lub zmniejszają zakres możliwych kradzieży, głównie poprzez wprowadzenie konkurencji na dane rynki. Rządzący Polską konserwatyści nie stworzyli nawet zarysów takich reform na papierze.
Ten rząd to wciąż rząd państwowych wydawnictw i hoteli nawet, państwowych linii lotniczych (lata temu upadłych, dziś będących zombie latającym na kroplówce 2 mln PLN dziennie), państwowych linii przewozów towarów (tak samo zbankrutowanych i podtrzymywanych 3 mln PLN dziennie). Taką wyliczankę tego, co w Polsce jest państwowe, a gdzie indziej już nie, moglibyśmy ciągnąć długo.
„Nad rzekami Babilonu - tam myśmy siedzieli i płakali, kiedyśmy wspominali Syjon” (Ks. Psalmów 137,1) . Koncepcja Babilonu jako państwa totalitarnego w Biblii pochodzi z okresu ok. 597-586 p.n.e. Rząd Donalda Tuska, przysięgając na tą samą księgę, takiż system totalitarny tu stworzył. System zalegalizowanej kradzieży, w którym organy kontroli są archaiczne i słabe. System niemal niekontrolowany z powodu słabości mediów. Ludność nawet nie protestuje, bo ludzie są zajęci pracą, albo też brak im wiedzy, albo też nie sądzą że działając w pojedynkę coś osiągną.
Precz z tym rządem, precz z zalegalizowaniem kradzieży przez tych ludzi, tworzących warunki złodziejom. Precz z rządem wspomagającym się użytecznymi idiotami dla poprawy swego wizerunku. Ci ludzie bronią swoich krewnych i znajomych, którzy mają gorsze kompetencje i przegraliby w konkurencji, gdyby taką wprowadzono. W demokratyczny sposób trzeba te rządy zmienić.
Ten rząd tymczasem nie ma nawet politycznej alternatywy na rynku politycznym. Polska potrzebuje silnej alternatywy na rynku politycznym. Nie istnieją silne, mające poparcie ludności ruchy które mogłyby dokonać aktu zamknięcia koryta. Ruchy opowiadające się za wolnością gospodarczą w rodzaju brytyjskich LibDems, niemieckiej FDP, francuskich MoDem.
Podejmujemy apel do ludności, do ludzi ceniących wolność osobistą i gospodarczą, by podjęli starania o stworzenie w Polsce alternatywy dla rządu ludzi zezwalających na kradzieże, ludzi chroniących koryto. A wybory parlamentarne są już za dwa lata.
Chcemy takim grupom, takim ludziom, zaoferować naszą pomoc. Nasze grupy rokrocznie organizują największą od 1989 roku demonstrację tego kraju w intencji zmiany polityki narkotykowej, skupiającą tysiące osób. Oferujemy rozklejać plakaty, rozdawać ulotki, wykonywać strony internetowe i sieci społecznościowe dla takich ruchów politycznych. Oferujemy doradztwo, jak optymalnie z punktu finansowego taką działalność zorganizować prawnie, jak startować w wyborach, jak wykorzystać marketing partyzancki i marketing wirusowy w celu dotarcia do wyborców. Poinformujemy naszych sympatyków i członków prosząc ich o wsparcie takich ruchów, wykorzystamy nasze kanały informacyjne.
Z wyrazami szacunku
Członkowie Wspólnoty Ras Tafari Warszawa i Inicjatywy Wolne Konopie
Warszawa, 4.09.2009
Przypisy:
[1] Artykuł o kontrolerze z państwowego przedsiębiorstwa: pierwsza strona „Nie” z 27.8.09.
Inne tematy w dziale Polityka