Jak dla mnie te gofry na Powązkach do których zresztą była kolejka to mówią wszystko o kierunku przemian ideologicznych w Polsce. Sprzedawano jeszcze obwarzanki i "skórkę Jezusa" czy jak to coś białego się nazywa. Były 3 wozy transmisyjne z nadajnikami satelitarnymi, kable na chodnikach.
Czy wie ktoś co to jest Nazireat? Są to zasady z Biblii co do których stosouje się chyba spora część rasta. Zacytuję fragment: (6) W okresie, kiedy jest poświęcony dla Pana, nie może się zbliżyć do żadnego trupa. (7) Nawet przy swoim zmarłym ojcu, matce, bracie czy siostrze nie może zaciągnąć nieczystości, gdyż nosi na swej głowie [znamię] poświęcenia dla Pana."
Z tej perspektywy rasta zaczęli odrzucać wszelkie skojarzenia ze śmiercią, "atmosferę zadumy" typową dla tego święta w innych wyznaniach. Pogrzeb to okazja do imprezy, rocznica pogrzebu- do jeszcze jednej imprezy. Na cmentarz na zaduszkowo-zniczowy spacer w moim odczuciu idzie się w kolorowym dresie. Dla typowego rastamana Halloween bardzo pasuje ze swoją konwencją żartu ze śmierci, sprowadzenia tego do imprezy z dynią na glowie.
Te kilkakrotnie na salonie opisane dzieci ironicznie podchodzące do całej tej atmosfery i w przebraniu potworów dzwoniące za dzwonek od drzwi mają w sobie więcej życia niż otwierający im swoje wrota dorośli tradycjonaliści polscy, oddający się "zadumie". Nad czym?
Inne tematy w dziale Rozmaitości
