Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało byłego wiceburmistrza Pionek Łukasza Ś.
Zatrzymanie nie ma jednak nic wspólmego ze sprawowaniem przez Łukasza Ś. funkcji w samorządzie. CBA zapukało do drzwi Łukasza Ś. w związku aferą korupcyjną w polskiej piłce nożnej. Łukasz od lat był sędzią. Całkiem niedawno awansował na tyle wysoko, że mógł gwizdać mecze w pierwszej lidze. Zatrzymany był także samorządowcem. Mając 24 lata został radnym Rady Miejskiej. Początkowo wraz z klubem radnych w ramach, którego sprawował mandat był w opozycji do ówczesnych włodarzy. Nie przeszkodzilo mu to jednak zmienić "barw" i opowiedzieć się po stronie rządzących. Wkrótce potem znalazł zatrudnienie w jednej z agend podległych samorządowi. Na wyżyny swej kariery wspiął się w ostatniej kadencji samorządu, kiedy zwycięzca tych wyborów Romuald Zawodnik zaproponował mu funkcję wiceburmistrza. Szybko się jednak okazało, że nowy burmistrz podejmuje tak kontrowersyjne decyzje, że znaczna część mieszkańców domagała się jego odwołania. Nie udało się tego dokonać w referendum ale udało się przeprowadzić coś w rodzaju impechmentu - oczywiście w dużym uproszczeniu. Skutkiem tych działań była utrata stanowiska przez Romualda oraz przez wspierającego go Łukasza. Dodatkowo dla Łukasza sytuacja zaczęła się komplikować gdy zatrzymany został jego sportowy "promotor" niejaki pan G. z Radomia. Czas taki nadszedł. Równia pochyła na, której od dłuższego czasu znajdował się Łukasz nabrała jeszcze większego przechyłu.
Inne tematy w dziale Rozmaitości