Wczoraj TVP wyemitowała dokument o prezydencie Francji Nicolasie Sarkozym. Dokument ten interesował mnie także z tego powodu, że nasza prasa często porównywała premiera Donalda Tuska do Nicolasa Sarkozyego.
No cóż, wniosek nasuwa się tylko jeden: Nie ma żadnego porównania! To nie ta klasa. To jak porównywać Ligę Mistrzów z podwórkową drużyną.
Co prawda Sarkozy traci obecnie w oczach społeczeństwa francuskiego, ale chyba dlatego, że za bardzo skoncentrował się na polityce zagranicznej, pozostawiając sprawy krajowe nierozwiązane. W kwestiach zagranicznych zawsze jednak dobro Francji było dla niego najwyższą wartością. Transformacja Unii ostatnimi laty nabrała ostrego tempa, nie chce tłumaczyć Sarkozyego, ale Francja chcąc odgrywać pierwszoplanową rolę w Europie i na Świecie, musiała szybko reagować a nawet wręcz kreować te zmiany. To fakt, zaniedbał sprawy wewnętrzne i za to przyjdzie mu zapłacić, ale na pewno jego dorobek zagraniczny należy ocenić dodatnio.
Sarkozy wypowiadał się osobiście, lub opowiadali o nim jego współpracownicy a także przedstawiciele rządów innych państw. Nigdzie nie usłyszałem, że interes Unii jest przedkładany ponad interes Francji. Podobnie wypowiadała się kanclerz Niemiec Angela Merkel. Zawsze, kiedy mowa była o sprawach Unii i państw narodowych, własne państwo nawet wymieniane było w pierwszej kolejności. Przypadek? Oczywiście, że nie.
A jak wygląda to u nas?
Każdy mógł się naocznie przekonać podczas „debaty” kandydatów PO na prezydenta Polski. Diametralnie inne spojrzenie. Takie stanowisko, może i pasowałoby do unijnego urzędnika z Brukseli, który zobowiązuje się działać w interesie Unii, ale na pewno nie może charakteryzować marszałka, ministra polskiego rządu, kandydata na Prezydenta.
PO to partia „apadrytów”, dla których przynależność państwowa nie ma najmniejszego znaczenia, liczą się tylko partykularne interesy i kariera. Przykłady na potwierdzenie tej tezy znajdujemy każdego dnia.
---------------------------------------
Apatryda (łac. ápatris pozbawiony ojczyzny), bezpaństwowiec - osoba, której żadne państwo nie uznaje za swojego obywatela.
Źródło: Wikipedia.
Inne tematy w dziale Polityka